W niedzielę koło południa w podtoruńskim Głogowie wybuchł wielki pożar. W płomieniach stanął budynek oraz składowisko odpadów należące do firmy Ekochem, od dwóch dekad zajmującej się przetwarzaniem surowców wtórnych. Ogromny słup dymu był widoczny m.in. w Toruniu, Elgiszewie i Golubiu-Dobrzyniu. W akcji ratunkowej wzięło udział 50 zastępów straży pożarnej.
- W sumie 200 strażaków z powiatu toruńskiego, bydgoskiego, włocławskiego i lipnowskiego - mówi Andrzej Seroczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Strażaków zawodowych wspierali także ochotnicy.
Podczas pożaru doszło do kilku eksplozji, na szczęście jednak nikomu nic się nie stało. Ogień udało się opanować, po godzinie 16 trwało już jego dogaszanie.
Poza służbami odpowiedzialnymi za ustalenie przyczyn pożaru, niedzielną katastrofą zajmą się także inspektorzy ochrony środowiska.
Czytaj także: