Jako pierwszego Rapacz wskazuje Jana Kołacza. Sugeruje, że radny wygrywa przetargi na odśnieżanie dróg w gminie. - Nie chodzi o mnie! - oburza się Jan Kołacz. Takie samo imię nosi jego syn, który od kilku lat odśnieża drogi w Obłazach Ryterskich, gdzie mieszka. Wygrywa przetargi, ponieważ nie ma innych chętnych do pracy w trudnym, górskim terenie. - Nawet nie gmina, ale ludzie prosili, żeby ktoś się tym zajmował, gdyż zimą Obłazy bywają odcięte od świata - mówi radny Jan Kołacz. Dodaje, że jest radnym od 20 lat i doskonale wie, że jako samorządowiec nie mógłby startować w przetargach.
Marian Rapacz uderzył też w czterech innych radnych, znanych w Rytrze działaczy sportowych. Pod lupę wziął Tomasza Kuliga, Józefa Filipa, Rafała Wolaka i Mariana Dobosza. Pierwsi trzej zasiadają w zarządzie klubu sportowego LKS Poprad Rytro, grającego w lidze okręgowej. Czwarty działa w... UKS Ryter przy miejscowej podstawówce.
Tomasz Kulig wyjaśnia, że LKS jest stowarzyszeniem. Działa w nim społecznie. Klub dostaje z gminy dotacje, jeśli wygra konkurs, podobnie jak inne stowarzyszenia. - Pieniędzy brakuje, więc dokładamy do LKS z własnej kieszeni - przekonuje Kulig. Na zarzut Rapacza dotyczący wpływu z reklam zlokalizowanych na stadionie, odpowiada, że banery wiszą tam za darmo.
Marian Rapacz wskazał też na dwoje radnych działających społecznie w SP w Rytrze. Nie podoba mu się, że pełnią funkcje w szkole, która stanowi majątek gminy. - Przecież zarówno Marian Dobosz, jak i ja robimy to za darmo - mówi Elżbieta Tomasik, kierująca radą rodziców. - Uważam że obowiązkiem radnego jest angażowanie się w działania społeczne.
Zwłaszcza że brakuje ludzi gotowych poświęcić swój czas na taką dodatkową pracę. - Zamiast pracować na rzecz rozwoju gminy, radni pełnią szereg innych absorbujących funkcji , a w dodatku łamią prawo - argumentuje Rapacz. - Ktoś musi na to reagować.
Dyrektor Wydziału Prawa i Nadzoru MUW Mirosław Chrapusta zapoznał się już z zarzutami, dotyczącymi samorządowców.
Większość z nich uważa za chybione. - Moje wątpliwości budzi jedynie sprawa reklam na stadionie LKS, którą muszę wyjaśnić - dodaje Chrapusta. - W pozostałych przypadkach nie widzę kolizji z obowiązującym prawem. Radnym nie można przypisać czerpania zysków z działania na majątku gminy.
Rozmowa z Władysławem Wnętrzakiem, wójtem gminy Rytro
Wrześniowe referendum w sprawie odwołania Pana z funkcji się nie powiodło. Teraz jego inicjator atakuje radnych. Tak będzie do wyborów?
Być może. O skali jego determinacji świadczą chybione zarzuty. Strzela z armaty na oślep i trafia kulą w płot.
Są jednak wątpliwości co do działaczy LKS Poprad Rytro. Chodzi o reklamy na stadionie.
Nie wiem czy są z tego jakieś zyski. Pewne jest, że radni są w stowarzyszeniu, które co roku staje do konkursu o dotacje na działalność klubu.
Fakt, że są radnymi nie ułatwia wygrywania konkursu?
W komisji nie zasiadają radni, tylko urzędnicy, a dotacje zwykle i tak są niewystarczające. Dokładają do LKS.
A co z UKS, działającym w szkole? Budynek należy do gminy.
Jest obiektem publicznym. UKS zbiera się tam raz w roku, a nie prowadzi działalności gospodarczej. Wszystkie te zarzuty to szukanie afery tam, gdzie jej nie ma.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?