Daru życia – jak mówi się o krwi – nie da się wyprodukować. Potrzebujący czekający na krew muszą zatem liczyć na innych, którzy zechcieliby ją oddać.
Owszem, są prężnie działające grupy krwiodawców, ale to nie wystarcza. Potrzeba także zaangażowania ludzi postronnych. Wielu chciałoby pomóc, ale najzwyczajniej nie ma czasu udać się do specjalistycznych placówek medycznych, stąd wizyta mobilnego punktu poboru krwi.
Potrzebne były zwłaszcza grupy: A Rh-, B RH +, B RH -, O RH -, AB RH -. Przed organizatorami stało ambitne zadanie pobicia rekordu, ustanowionego w 15. kiedy, kiedy udało się zebrać 16,65 litra krwi. To był wielki wyczyn.

- Tym razem nie udało nam się ustanowić nowego rekordu, bo oddano 5,85 litra krwi. Jednak nie rekordy chodzi. Każda kropla krwi jest na wagę ludzkiego życia – przypominają organizatorzy akcji.
Ważnym elementem akcji jest też zachęcanie nowych ludzi do oddawania krwi. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek obawy związane z oddaniem krwi, to właśnie takie akcje w terenie mogą sprawić, że przekona się do dzielenia z innymi darem krwi.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Budowle w Oświęcimiu, po których nie ma już śladu. Pamiętacie te miejsca?
- TOP 15 inwestycji w Oświęcimiu i powiecie oświęcimskim ze wsparciem pieniędzy UE
- Bulwary nad Sołą w Oświęcimiu zapisały się w historii. Tak kiedyś wyglądały. Zdjęcia
- Wojna i okupacja niemiecka odcisnęły w Oświęcimiu ogromne piętno. Zdjęcia
- Najważniejsze stanowiska we władzach powiatu oświęcimskiego podzielone
- Jarmark Kasztelański w Oświęcimiu z gladiatorami i innymi wojami WIDEO, ZDJĘCIA
