
Piotr Zieliński (Napoli)
Włosi go uwielbiają, Polacy mniej, bo nie został jeszcze prawdziwym liderem kadry. W każdym razie u Carlo Ancelottiego występuje w miarę regularnie. W tym sezonie zagrał 20 razy (3 bramki). O dziwo jednak nie zaliczył ani jednej asysty. Napoli kupiło go w sierpniu 2016 roku za 14 mln euro. Dzisiaj jest wart przynajmniej dwa razy tyle.
Tak trzeba przyjmować!
— Mateusz Janiak (@eMJot23) 27 sierpnia 2018
W roli głównej Piotr Zieliński, w roli statysty - Suso. Buongiorno! pic.twitter.com/iof1aEfakG

Dawid Kownacki (Sampdoria Genua)
Romansuje z niemiecką Fortuną Dusseldorf. Dopóki jednak nic nie zostało ustalone to traktowany jest jako przedstawiciel Serie A. Z uwagi na fantastyczną formę Fabio Quagliarelli (14 trafień!) w tym sezonie nie zaliczył zbyt wielu minut. Zagrał 15 razy z czego większość wchodząc z ławki. Zdobył 2 bramki i zapisał 1 asystę. Przypomnijmy, że w lipcu 2017 roku odszedł z Lecha Poznań za 4 mln euro.
Dawid Kownacki

Krzysztof Piątek (AC Milan)
Jego kariera to wzór. Rok temu był jeszcze napastnikiem Cracovii, a teraz został najdrożej sprzedanym Polakiem w historii. Za 35 mln euro po jednej rundzie (!) w Genoi odszedł bowiem do AC Milan. Oby utrzymał formę strzelecką i dalej rozwijał się w tak harmonijny sposób, to po karierze jego osiągnięcia będziemy mogli równać do sukcesów Roberta Lewandowskiego.
Krzysztof Piątek opuszcza klinikę La Madonnina.[via @cmdotcom]
— ACMilan.com.pl (@acmilan_com_pl) 23 stycznia 2019
pic.twitter.com/7n19vWNnVz

Arkadiusz Milik (Napoli)
Dwa razy zerwane więzadła, kilkanaście straconych miesięcy... I chyba - odpukać! - najgorsze za nim! Sezon dopiero w połowie, ale już wiemy, że będzie dla niego najlepszym we Włoszech. W 22 meczach strzelił 12 goli i zanotował 2 asysty. Jak zapewne pamiętacie, klub z Neapolu za kwotę 32 mln euro wykupił go z Ajaksu Amsterdam, tuż po Euro, w sierpniu 2016 roku.
CÓŻ. ZA. GOL! CÓŻ. ZA. FORMA!!!
Zobaczcie PERFEKCYJNE trafienie z rzutu wolnego @arekmilik9