- Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie - przyznaje prokurator Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie - Jednym z zawiadamiających o możliwości popełnienia przestępstwa jest spółka świadcząca usługi ochrony - dodał. Z uwagi na toczące się postępowanie prokuratura nie udziela nam bliższych informacji w tej sprawie.
Przypomnijmy. Początek tego roku jeszcze nie zapowiadał problemów delikatesów sieci Alma. Miesięczne wpływy Almy wynosiły średnio 77 mln zł, za półrocze sięgnęły blisko 430 mln zł. Kłopoty zaczęły być widoczne latem, coraz mniej towarów w sklepach i coraz częściej puste półki zaniepokoiły klientów. Okazało się, że po ponad 20 latach działalności Alma znalazła się na krawędzi bankructwa. Sieć stworzona przez Jerzego Mazgaja (prezesa zarządu spółki) w połowie września złożyła w krakowskim sądzie wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. Spółka uznała za konieczne podjęcie restrukturyzacji, by poprawić sytuację finansową i uniknąć upadłości.
- Walczymy, nie składamy broni, zamierzamy przeprowadzić restrukturyzację - mówił Jerzy Mazgaj. - Staramy się o postępowanie sanacyjne, które umożliwi nam pod ochroną sądu rozwiązać niekorzystne umowy. Konieczne będzie zamknięcie około dziesięciu sklepów - podkreślał.
