Wcześniej swoją urodą oczarowała Patrycja Grudzień, siostra Michała, która w maju br. zdobyła tytuł I Wicemiss Małopolski. Podczas tego konkursu nagrody wręczał Michał. Wówczas w jego głowie pojawił się pomysł, by również wystąpić w konkursie piękności. Eliminacje odbyły się na początku czerwca w Łodzi. Kandydaci stanęli przed bacznym okiem jury, musieli przedstawić swoją osobę. Konkurencja była niezwykle duża.
- Casting był na wysokim poziomie, było bardzo duże zainteresowanie, więc już przejście tego etapu było dużym sukcesem - podkreśla Michał.
Półfinał konkursu odbył się na początku lipca w Kozienicach. Podczas niego kandydaci zaprezentowali się w strojach piłkarskich, nawiązując do mistrzostw świata, strojach kąpielowych oraz garniturach. Michał zachwycił jury i znalazł się w finałowej 18.
Czas na wielki finał
Finałowa gala odbędzie się dopiero w styczniu w Warszawie. Do tego czasu kandydaci będą przygotowywać się do niej, by jak najlepiej wypaść przed jury i telewidzami. Za nimi czterodniowe zgrupowania w Białymstoku. Uczestnicy zwiedzili zabytki m.in. operę i filharmonię podlaską. Odwiedziła ich tam także ekipa telewizyjna programu „Pytanie na śniadanie”, która przygotowywała reportaż. Była więc okazja zdobyć doświadczenie w występach przed kamerą. Dla kandydatów była to również okazja do integracji, bliższego poznania się.
- Każdy z chłopaków chce wygrać, jednak moim zdaniem nie jest to najważniejsza część tego konkursu. Najważniejsze jest, aby dobrze wypaść, żeby kiedyś w przyszłości mieć się czym pochwalić. Jest to także doskonała szansa na samorozwój, kształtowanie swojej osobowości, pewna lekcja życia - mówi.
Michał nie skupia się na zwycięstwie w konkursie. Jak mówi, już sam udział w finale jest dla niego dużym sukcesem. Na finałowej gali chce po prostu zaprezentować się jak najlepiej. Reszta w rękach jury.
- W tego typu konkursach oczywiście nie liczy się sama sylwetka, liczy się całokształt, czyli to, co człowiek ma do zaoferowania m.in. kultura osobista, plan na przyszłość - to są takie wyznaczniki - tłumaczy Michał.
Nie jest debiutantem
Dla Michała udział w konkursie Mister Polski 2018 nie jest debiutem w konkursie piękności. Wcześniej dotarł do półfinału konkursu The look of Year 2016.
Znakomicie odnajduje się także w internecie. Jego konto na Instagramie śledzi już blisko 20 tys. osób. Regularnie dodaje tam zdjęcia nie tylko z odwiedzanych miejsc, ale również sesji m.in. dla marek odzieżowych.
- Sukces w konkursie Mister Polski 2018 bardzo by mi pomógł w rozwoju kariery modela - podkreśla Michał.
W obecnych czasach wielu celebrytów właśnie za pomocą tego kanału zyskało sławę.
Dziś już nie trzeba być w telewizji, by stać się sławnym modelem i zarabiać pieniądze m.in. za reklamowanie produktów na swoim koncie.
Michał swoją działalność modelingową w internrcie rozpoczął od prowadzenia bloga modowego.
Po półtora roku działalności zdecydował się jednak skupić na Instagramie.
- Moim zdaniem jest to bardziej popularna witryna, do której dostęp ma większa liczba osób - wyjaśnia.
Aktywność w internecie jest bardzo ważna. Obecnie w konkursach piękności coraz częściej liczy się tytuł Mistera Internetu.
Pilny uczeń
Michał nawet po ewentualnym zdobyciu tytułu Mistera Polski 2018 nie zamierza kończyć edukacji i skupiać się wyłączenie na modelingu. - Edukacja jest bardzo ważną częścią życia, tak więc myślę, że pogodzę te dwie rzeczy - mówi.
Obecnie jest uczniem II Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. Na początku września rozpoczął naukę w trzeciej klasie, tak więc w przyszłym roku w maju czeka go egzamin dojrzałości. Uczęszcza do klasy o profilu biologiczno-chemicznym z rozszerzonym językiem angielskim.
- Prawdopodobnie te trzy przedmioty będę zdawać na rozszerzonej maturze - mówi Michał.
Doskonale wie, co chce robić po maturze. Uczelni co prawa jeszcze nie wybrał, jednak chciałby rozwijać się w kierunku medycznym, bardzo interesuje go medycyna estetyczna.
- Wiadomo, jest to bardzo trudny kierunek i bardzo czasochłonny, jeśli chodzi o etapy edukacji, ale będę robił wszystko, żebym się rozwijać w tym kierunku - mówi Michał.
Szybkie samochody i podróże
Hobby Michała to podróżowanie po świecie i zwiedzanie nowych państw i niezwykłych miejsc. W lutym br. zdał egzamin na prawo jazdy. Marzy o sportowym samochodzie, liczy, że uda mu się kiedyś zasiąść za kierownicą sportowego ferrari lub mustanga. Jego pasją jest także sport, a w szczególności piłka nożna. Nie tylko jest wiernym kibicem, ale w przeszłości również miał okazję rywalizować na boisku. Na dobre zaprzyjaźnił się również z siłownią, którą odwiedza co najmniej trzy razy w tygodniu. Cały czas ciężko pracuje nad swoją sylwetką.
- Od półtora roku także uważam na to, co jem. Nie można przesadzić ze słodyczami - mówi Michał.
Druga połówka
Dla pań mamy dobrą informację. Michał aktualnie nie ma wybranki swojego serca. - Fajnie byłoby taką mieć, jednak myślę, że przyjdzie na to odpowiedni czas i będzie to na pewno odpowiednia osoba - podkreśla.
Dla niego ideałem kobiety jest osoba troskliwa, życzliwa, inteligenta, która ma swoje pasje i przede wszystkim fajny charakter, słowem osoba, z którą się dogada.
- Na te cechy szczególnie zwracam uwagę u kobiet - mówi.
W dążeniu do wymarzonych celów najbardziej wspierają go rodzice oraz siostra. Patrycja przeprowadza się do Warszawy, gdzie będzie kontynuować swoją przygodę z edukacją i rozwijać się w kierunku inżynierii i zarządzania projektami międzynarodowymi.
- Będzie miała tam szansę brać udział w wielu eventach oraz sesjach, co będzie sprzyjać rozwojowi jej kariery. Ja także będę ją często odwiedzać właśnie w Warszawie - podkreśla Michał.
TOP 10 najfajniejszych miejsc w Małopolsce zachodniej, gdzie...
KONIECZNIE SPRAWDŹ: