https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Amerykańska piosenkarka o pseudonimie 070 Shake wystąpi 17 czerwca w krakowskim klubie Studio

Paweł Gzyl
070 Shake
070 Shake Materiały prasowe
070 Shake jest artystką, która wymyka się wszelkim schematom. Jej muzyka to emocjonalny rollercoaster – pełen mroku, nadziei i surowej autentyczności. Połączenie hip-hopu, alternatywnego R&B i elektronicznych brzmień sprawia, że twórczość ta jest nie do podrobienia. 17 czerwca posłuchamy jej na żywo w krakowskim klubie Studio. Bilety w cenie 185 zł są dostępne na stronie organizatora - LiveNation.pl.

070 Shake zyskała rozgłos dzięki współpracy z Kanye Westem na „Ghost Town”, ale to jej solowa twórczość udowodniła, że ma do zaoferowania znacznie więcej. Albumy "Modus Vivendi" i "You Can’t Kill Me" pokazały talent swej autorki do budowania hipnotyzujących melodii i tekstów, które zostają z tobą na długo. Jej głos – surowy, przejmujący – jest jak wehikuł przenoszący słuchacza w inny wymiar.

070 Shake chętnie współpracuje z innymi artystami, tworząc nieoczywiste połączenia. Jej przełomowym momentem w mainstreamie była współpraca z Raye przy utworze „Escapism”, który w 2023 roku podbił listy przebojów i stał się viralem na TikToku. Dzięki temu Shake zyskała nowych słuchaczy i ugruntowała swoją pozycję jako artystka, która wnosi do popkultury coś świeżego i autentycznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Rok 2025 rozpoczął się dla Shake intensywnie. Jej ostatni album, "Petrichor", to kolejny dowód na to, że nieustannie poszukuje nowych brzmień. Zainspirowany filmem Ingmara Bergmana „Persona”, eksploruje temat dualizmu osobowości i emocjonalnej izolacji. Znajdziemy na nim zarówno elektroniczne kompozycje, jak i głęboko osobiste teksty. Gościnnie pojawiły się na nim takie postacie jak Courtney Love (w reinterpretacji „Song to the Siren” Tima Buckleya), JT oraz Cam. Krytycy docenili "Petrichor" za jego spójność i nieoczywiste połączenie stylistyczne.

Shake nieustannie eksperymentuje – ostatnio wypuściła alternatywną wersję swojego singla „Black Dress” z mroczniejszą, bardziej intymną produkcją. Wszystko wskazuje na to, że 2025 rok będzie dla niej kolejnym przełomowym okresem. Nic dziwnego - amerykańska piosenkarka to artystka, która nie boi się łamać zasad i przekraczać granic. Jej muzyka to coś więcej niż dźwięki – to doświadczenie, które zostaje z tobą na długo.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska