070 Shake zyskała rozgłos dzięki współpracy z Kanye Westem na „Ghost Town”, ale to jej solowa twórczość udowodniła, że ma do zaoferowania znacznie więcej. Albumy "Modus Vivendi" i "You Can’t Kill Me" pokazały talent swej autorki do budowania hipnotyzujących melodii i tekstów, które zostają z tobą na długo. Jej głos – surowy, przejmujący – jest jak wehikuł przenoszący słuchacza w inny wymiar.
070 Shake chętnie współpracuje z innymi artystami, tworząc nieoczywiste połączenia. Jej przełomowym momentem w mainstreamie była współpraca z Raye przy utworze „Escapism”, który w 2023 roku podbił listy przebojów i stał się viralem na TikToku. Dzięki temu Shake zyskała nowych słuchaczy i ugruntowała swoją pozycję jako artystka, która wnosi do popkultury coś świeżego i autentycznego.

Rok 2025 rozpoczął się dla Shake intensywnie. Jej ostatni album, "Petrichor", to kolejny dowód na to, że nieustannie poszukuje nowych brzmień. Zainspirowany filmem Ingmara Bergmana „Persona”, eksploruje temat dualizmu osobowości i emocjonalnej izolacji. Znajdziemy na nim zarówno elektroniczne kompozycje, jak i głęboko osobiste teksty. Gościnnie pojawiły się na nim takie postacie jak Courtney Love (w reinterpretacji „Song to the Siren” Tima Buckleya), JT oraz Cam. Krytycy docenili "Petrichor" za jego spójność i nieoczywiste połączenie stylistyczne.
Shake nieustannie eksperymentuje – ostatnio wypuściła alternatywną wersję swojego singla „Black Dress” z mroczniejszą, bardziej intymną produkcją. Wszystko wskazuje na to, że 2025 rok będzie dla niej kolejnym przełomowym okresem. Nic dziwnego - amerykańska piosenkarka to artystka, która nie boi się łamać zasad i przekraczać granic. Jej muzyka to coś więcej niż dźwięki – to doświadczenie, które zostaje z tobą na długo.