Wszystko rozpoczęło się od pasji wikarego z Liszek - ks. Marka Pitali, który jest pasjonatem amerykańskich samochodów. Duchowny, chcąc podzielić się ze światem swoim hobby, sprowadził do Liszek amerykańskie, ciekawe auta z całej Polski. Postanowił, że przy okazji zorganizuje akcję charytatywną w formie zbiórki pieniędzy na dobroczynny cel.
- Trafiłem na Małopolskie Hospicjum dla Dzieci i już wiedziałem, że chcę im pomóc, żeby nasza akcja charytatywna była wsparciem chorych dzieci - mówi ks. Marek.
Piknik z amerykańskimi samochodami rozpoczął się od parady pojazdów. Wyruszyły z miejsca zbiórki na obrzeżach Krakowa i w asyście policji oraz straży w widowiskowym przejeździe dotarły na parking przed kościół św. Mikołaja w Liszkach. Parafia jest organizatorem pikniku charytatywnego American Cars, a współorganizatorem jest Małopolskie Hospicjum dla Dzieci z rzeszą wolontariuszy, zarówno z hospicjum, jak i lisieckiej parafii. Współtwórcami całego przedsięwzięcia i pokazów pojazdów są ich właściciele z całego kraju.
Miłośnicy motoryzacji podczas eventu nie tylko prezentowali swoje samochody z zewnątrz - otwierali także maski, by widzowie mogli podziwiać pojazdy, oferowali również przejażdżki. Za datek na rzecz hospicjum można było wsiąść do amerykańskiego samochodu i z jego właścicielem przejechać się po okolicy. Chętnych nie brakowało, a do niektórych pojazdów ustawiały się naprawdę długie kolejki.
Pomysłodawca charytatywnego wydarzenia ks. Marek Pitala, wikary z Liszek opowiada o swojej fascynacji samochodami zza oceanu:
- Mam swój amerykański samochód. To było moje marzenie mieć taki pojazd, a gdy udało mi się go spełnić, chcę też żeby spełniały się również marzenia innych, przede wszystkim chorych dzieci i ich rodziców. Tego najważniejszego ich marzenia o zdrowiu dzieci nie możemy spełnić, ale możemy im pomagać - mówi ks. Marek Pitala.
Organizatorzy liczyli na przyjazd ok. 50 samochodów. Okazało się jednak, że na wydarzeniu pojawiło się aż 80 pojazdów z różnych stron Polski. W pomaganie włączyli się nie tylko właściciele samochodów, ale także firmy, które podarowały fanty na loterię.
Do inicjatywy dołączyli także członkowie miejscowych organizacji, w tym: druhowie z OSP czy panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Na prośbę o upieczenie ciast zgłosiło się kilkadziesiąt chętnych. Podczas pikniku można było skosztować nie tylko słodkich wypieków, ale także owoców w czekoladzie, lodów, lemoniady, przysmaków z grilla czy specjałów od miejscowych gospodyń.
Na miejscu pojawiło się też grono wolontariuszy, a wśród nich uczniowie z miejscowej szkoły oraz wolontariusze z hospicjum.
Oprócz atrakcji dla miłośników samochodów, uczestnicy mogli korzystać także z miejsc do relaksu, piknikowania czy wziąć udział w zabawach i animacjach dla dzieci, dmuchańcach lub konkursy m.in. na najgłośniejszy samochód. Podczas wydarzenia nie zabrakło także dobrej muzyki. Na scenie wystąpiły zespoły takie jak: A Poco Music, Łozegrani, Goka&Suchy, Góral Power oraz kultowy Kordian.
Weekend w Krzeszowicach z polonezem na Rynku. Przebierańcy w...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Spędź wakacje z wojskiem
