Niedawno władze telewizji publicznej zdecydowały o przeniesieniu relacji z obrad do specjalnego kanału tematycznego, TVP Parlament, który ma niską oglądalność i przede wszystkim ograniczony zasięg.
- Dzienniki telewizyjne i programy informacyjne bardzo wybiórczo i śladowo prezentują debatę publiczną - tłumaczy Marek Polak. Wyjaśnia, że podjął interwencję, gdyż wiele osób wskazywało na ten problem.
- Bardzo wielu ludzi, zwłaszcza starszych, nie korzysta z internetu, a chciałoby śledzić debatę na temat ochrony zdrowia czy emerytur - uzasadnia poseł PiS. - A w chwili obecnej im się taką możliwość odbiera - dodaje.
Parlamentarzysta złożył w tej sprawie oficjalne pismo do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Z pewnością pod wnioskiem andrychowskiego posła podpisałoby się wielu jego kolegów z sejmowych ław. Przecież nie od dziś wiadomo, że polityczne punkty zdobywa się podczas publicznych wystąpień.