Podpisany przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana projekt ustawy trafił do gabinetu przewodniczącego parlamentu. Jeśli Ankara przystąpi do traktatu svalbardzkiego, tureccy obywatele będą mogli kupować nieruchomości, prawo do życia i łowienia ryb na archipelagu Svalbard oraz na wodach terytorialnych archipelagu.
Również tureckie firmy będą mogły pracować w dziedzinie żeglugi morskiej, przemysłu, górnictwa i handlu na archipelagu Svalbard oraz na wodach terytorialnych pod zwierzchnictwem Norwegii, położonych zaledwie tysiąc kilometrów od bieguna północnego.
Zgodnie z projektem ustawy tureccy naukowcy będą mieli możliwość prowadzenia badań w tworzonej Tureckiej Stacji Naukowej. Podkreślono również, że studenci tureccy będą mieli możliwość studiowania w Centrum Uniwersyteckim na Svalbardzie.
Wszystko to wzmocni pozycję Turcji w strefie arktycznej.
W połowie czerwca norweskie MSZ odrzuciło wniosek o zezwolenie na transport rosyjskich towarów na Svalbard, do wsi rosyjskich górników Barentsburg, powołując się na sankcje UE wobec Federacji Rosyjskiej. W tym przypadku ambasada rosyjska w Oslo poprosiła Norwegię o zrobienie wyjątku od sankcji, ale spotkała się z odmową.
W odpowiedzi przedstawiciele władz rosyjskich oskarżyli Oslo o naruszenie traktatu paryskiego z 1920 r. (tzw. traktatu svalbardzkiego), który został zawarty między Norwegią, USA, Danią, Francją, Włochami, Japonią, Holandią, Wielką Brytanią i Szwecją, który wszedł w życie w 1925 r. i nadal jest prawnie wiążącą umową międzynarodową.
Źródło: Ukrinform
