1 z 28
Przewijaj galerię w dół

fot. Agnieszka Nigbor-Chmura
Wystudzone rogale trafiają na cukierniczy blat, a całości dopełnia gęsty biały lukier i odrobina płatków migdałowych, którymi udekorowane są gotowe słodkości świętego Marcina
2 z 28

fot. Agnieszka Nigbor-Chmura
Czas listopadowy w firmie cukierniczo-garmażeryjnej Stanisława Muchy-Słomskiego, jego żony Teresy i córki Magdaleny Górskiej to okres dedykowany rogalom marcińskim, wypiekanym właśnie z okazji imienin świętego Marcina
3 z 28

fot. Agnieszka Nigbor-Chmura
W misie urządzenia do wyrabiania jest już cukier roztarty z jajkami, mlekiem, drożdżami, ale żaden z zatrudnionych tutaj cukierników proporcji nie zdradza.
4 z 28

fot. Agnieszka Nigbor-Chmura
To firmowa tajemnica, bo i receptura jest nasza, autorska - mówią cukiernicy