Im bliższy jest termin przejęcia przez Azoty większości udziałów w zakładach z Puław, tym w Tarnowie większe są obawy przed przenosinami zarządu grupy do Warszawy. Ma je choćby prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała, były prezes Azotów. - To bardzo ważne, by centrala grupy pozostała w Tarnowie - mówi.
- Gdyby zarząd przeniesiono do Warszawy, błyskawicznie zostałby upolityczniony i oderwany od lokalnych realiów - ocenia jeden z naszych rozmówców, pracujących w branży chemicznej. W takim scenariuszu dla Tarnowa teoretycznie nic by się nie zmieniło. Azoty nadal tu płaciłyby podatki. Ale już o wiele trudniej byłoby spółkę nakłonić do angażowania się na przykład. w sponsorowanie lokalnego sportu albo imprez i wydarzeń kulturalnych.
Zarząd stanowczo jednak dementuje coraz głośniejsze w Tarnowie spekulacje. - Zarządem całej grupy jest zarząd tarnowskich Azotów, urzędujący w Tarnowie. Ten zarząd w ogóle nie widzi sensu takich przenosin. Nie ma na ten temat nawet żadnych rozmów - usłyszeliśmy w środę.
Nieźle zazwyczaj poinformowane związki zawodowe nie widzą powodów do wszczynania alarmu. - Podobne obawy pojawiały się już na etapie konsolidacji z Kędzierzynem, a potem z Policami. Moim zdaniem nie ma niebezpieczeństwa tworzenia w Warszawie jakiejś czapki ponad zarządami wszystkich firm grupy - komentuje Andrzej Sikora, szef NSZZ Solidarność w Azotach.
Jakby chcąc dodatkowym argumentem ugasić obawy, wczoraj w głównej siedzibie Azotów w Mościcach zorganizowano uroczystą prezentację nowej nazwy oraz logo Grupy Azoty. Taką nazwą oraz symbolem wzbijającej się do lotu jaskółki oznaczone będą teraz wszystkie produkty wytwarzane przez tarnowskie Azoty, zakłady z Kędzierzyna i Polic, a także Guben oraz w niedalekiej przyszłości Puławy.
W Mościcach czekają jeszcze na zgodę Komisji Europejskiej na wielką fuzję chemiczną z Puławami. Są drugim co do wielkości w Unii producentem nawozów, po kolejnym kroku będą drugim, ale już w skali całej Europy. Strategię konsolidacji chemii wokół Azotów komplementują także ekonomiści.
- Nie mamy w tej chwili w Polsce spółki odgrywającej wielką rolę na gospodarczej mapie świata.Wydaje się, że właśnie Grupa Azoty ma taki potencjał, by za parę, czy paręnaście lat liczyć się pod względem wielkości w skali światowej - ocenia Marek Zuber, analityk rynków finansowych.
Obecność na środowej prezentacji nowej marki Grupy Azoty prezesa Polskiego Związku Narciarskiego dowodzi, że spółce zależy na promocji przez sponsorowanie sportu. Apoloniusz Tajner pół żartem, pół serio tłumaczył się wczoraj w Tarnowie ze słabych startów skoczków. - W ciągu dwóch tygodni wszystko powinno wrócić do normy, a sympatycy skoków i Grupa Azoty powinni być zadowoleni - mówił. Jerzy Marciniak w rozmowie z "Gazetą Krakowską" potwierdził zamiar sponsorowania przez Azoty żużla w Tarnowie. Warunkiem jest jednak przedstawienie przez żużlową spółkę budżetu na sezon 2013.
Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
