Kiedy na początku bieżącego roku były piłkarz Arsenalu John Jensen, który dobrze zna się ze Steve'em Bouldem, asystentem menedżera „Kanonierów” Arsene Wengera, powiedział, że Wojciech Szczęsny już nie zagra w tym sezonie ligowym w bramce londyńskiej drużyny, wydawało się to mało prawdopodobne. Tymczasem wcześniejszy zmiennik Szczęsnego, David Ospina dziś rozegrał już dziesiąty z rzędu mecz w Premier League.
Arsenal odniósł szóste kolejne zwycięstwo ligowe. Bardzo dobrze zagrał w pierwszej połowie spotkania, w której dwa gole zdobył Olivier Giroud.
Po przerwie gospodarze szybko strzelili bramkę - Ospinę pokonał precyzyjnym strzałem Moussa Sissoko i dążyli do wyrównania. Potem kolumbijski bramkarz Arsenalu kilka razy był w opałach. Byłby w jeszcze większych, gdyby arbiter podyktował dwa rzuty karne dla „Srok” – za zagranie ręką i faul.
Arsenal zajmuje trzecie miejsce w tabeli, mając tylko punkt straty do Manchesteru City i cztery do Chelsea Londyn, która jednak rozegrała o dwa mecze mniej od „Kanonierów”.
- Czeka nas nie lada walka o utrzymanie w pierwszej czwórce. Jednak małymi kroczkami pniemy się coraz wyżej – powiedział po sobotnim meczu Wenger.
Newcastle United - Arsenal Londyn 1:2 (0:2). Bramki: Moussa Sissoko 48 – Olivier Giroud 24 i 28.