Czytaj też:
- Na razie prokuratura nie przedstawiła nikomu zarzutów. Dochodzenie toczy się w sprawie - zastrzega prokurator Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Policjanci ustalili, że pieniądze mogła przywłaszczyć była kasjerka fiskusa. Kobieta przesłuchiwana kilka tygodni temu przez policję przyznała się do tego, że ze względu na trudną sytuację rodzinną, w której się znalazła, "pożyczała" sobie pieniądze, które miała przekazywać do magistratu. Zapewniała funkcjonariuszy, że wszystko oddała. - Sprawdzamy to teraz i liczymy wszystkie te wpływy oraz pożyczki. Braki ciągle rosną.
W tej chwili możemy przyjąć, że było to ponad 80 tysięcy złotych, nie wiadomo czy to wszystko - wyjaśnia Marek Papier, naczelnik wydziału do walki z przestępczością gospodarczą policji w Bochni.
Mundurowi badają okres od listopada 2008 r., kiedy uruchomiono okienko, w którym przyjmowane były opłaty dla Urzędu Miasta, do listopada 2011 r., gdy zwolniono kasjerkę. Wszystko wskazuje na to, że zarzuty w tej sprawie zostaną przedstawione już za kilka dni.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!