Inicjator referendum, Bocheński Związek Pracodawców, chciał aby referendum odbyło się 16 listopada, a więc w dniu kiedy wybieraliśmy burmistrza i radnych. Za takim rozwiązaniem zagłosowali jedynie: Wiesław Wnęk, Wojciech Cholewa, Celina Kamionka, Krzysztof Pławecki, Łucja Satoła-Tokarczyk, Krzysztof Sroka, Marek Kania, Adam Korta. Wstrzymał się: Edward Dymura. Pozostali byli przeciw: Marta Babicz, Jan Balicki, Marek Całka, Jan Czechowski, Piotr Dziurdzia, Maciej Fischer, Jacek Kawalec, Maria Kmiecik, Bogdan Kosturkiewicz, Władysław Rzymek, Anna Suwara, Kazimierz Ścisło.
Sekretarz miasta Edyta Groblicka-Kuc przekonywała, że wybranie daty 23 listopada to najtańsza opcja. Według niej referendum przeprowadzone 16 listopada miało kosztować dwa razy więcej, czyli ok. 100 tys. zł. Na tej dacie właśnie stanęło.
Frekwencja wyniosła 12,53 proc. Przez to głosowanie było nieważne, choć za budową parkingu podziemnego opowiedziało się 67,5 proc. głosujących.