Sandecja już może świętować awans
Sandecja od dawna była liderem grupy IV piłkarskiej III ligi. Wiosną nie tylko utrzymała prowadzenia, ale nawet je powiększała. Po środowej kolejce ma już 9 punktów przewagi nad KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, lepszy bilans bezpośrednich spotkań z tym rywalem, a to oznacza, że kwestia awansu jest już rozstrzygnięta.
Sądeczanie swoją część zadania na dziś wykonali, po niesamowitej końcówka wygrali na swoim stadionie z Pogonią-Sokołem Lubaczów 2:1 (RELACJA - TUTAJ). Pozostało im czekać przede wszystkim na wynik meczu KSZO. Drużyna wicelidera wyraźnie uległa (1:3) Starowi Starachowice (nie pomogło jej to, że mecz, w roli gościa, rozegrała u siebie, w Ostrowcu Świętokrzyskim).
Swoje spotkanie przegrało także Podhale (2:3 z Chełmianką), które nawet po zwycięstwie miałoby w zasadzie tylko matematyczne szanse (do odrobienia 9 pkt i kilkanaście goli w bilansie bramkowym).
Sandecja wraca na szczebel ogólnopolski. Zasłużyła na ten awans
Dla Sandecji to promyk nadziei na lepsze czasy. Zespół w sezonie 2017-18 grał w ekstraklasie. Po roku jednak spadł do I ligi, wkrótce do II, by po ledwie jednym sezonie opuścić szczebel centralny i wylądować w regionalnej III lidze, czyli na czwartym poziomie.
Teraz po sukcesie drużyna, prowadzona przez trenera Łukasza Mierzejewskiego, będzie mogła w kolejnych rozgrywkach zaprezentować się szerszej, ogólnopolskiej publiczności.
W bieżącym sezonie Sandecja rozegrał 31 meczów, w których zdobyła 71 punktów. Złożyło się na to 21 zwycięstw, 8 remisów i tylko 2 porażki (bilans bramkowy: 63-26).
