https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia: rozkopana Murowianka będzie straszyć dwa lata

Paulina Korbut
Trzy lata temu rozkopano ulicę, żeby zrobić kanalizację. Od tego czasu nawierzchnia nie została naprawiona
Trzy lata temu rozkopano ulicę, żeby zrobić kanalizację. Od tego czasu nawierzchnia nie została naprawiona fot. Paulina korbut
Trzy lata temu robotnicy rozkopali ul. Murowiankę, żeby wykonać zlecone przez miasto roboty kanalizacyjne. I jej nie naprawili. Od tego czasu droga jest w fatalnym stanie. Mieszkańcy po raz kolejny apelują do władz o lepszą nawierzchnię. A te znów zasłaniają się brakiem środków w budżecie.

Murowianka, choć krótka, jest jedną z ważniejszych tras mieszkańców pobliskiego os. św. Jana. Prowadzi bowiem do centrum Bochni, a przede wszystkim do osiedlowych garaży. Swoje samochody trzyma tu prawie setka mieszkańców. - Garaż to ogromna wygoda. Nie trzeba skrobać szyb w zimie, jest gdzie wykonać drobne naprawy. Jednak przez tę dziurawą Murowiankę, to czasem zastanawiam się, czy warto go jeszcze trzymać - mówi Grzegorz Ostrowski, który wynajmuje jeden z blaszaków.

Pan Grzegorz pokonuje samochodem zniszczony odcinek Murowianki nawet kilka razy dziennie. - Jadę najwolniej jak się da, żeby tylko zawieszenie się nie posypało. Ale przecież w nieskończoność tak nie można - żali się mężczyzna. Najbardziej zniszczony jest początkowy fragment drogi. Jednak przez to, że ulica jest jednokierunkowa, nie ma możliwości go ominąć.

W sprawie ul. Murowianka po raz kolejny swoją interpelację złożył Piotr Dziurdzia, radny miejski. - Czy modelowym przykładem przeprowadzania inwestycji w Bochni, godnym pokazywania gościom i turystom, ma być właśnie ta ulica, gdzie dla przeprowadzenia sieci kanalizacyjnej niszczy się kompletnie nakładkę asfaltową, a następnie nawet nie próbuje się jej odtworzyć? Czy standardem ma być przeprowadzenie i niekończenie inwestycji kosztem ważnego traktu, z którego codziennie korzystają setki pieszych i samochodów? - zżyma się radny. Dziurdzia przypomina, że to nie pierwsza jego interpelacja w tej sprawie.
- Dwie interpelacje pozostały bez reakcji, zaniechania z ostatnich lat kumulują się w coraz bardziej widoczny sposób i koszty napraw też. Czy miasto na to stać? - pyta radny.

W odpowiedzi na te zarzuty, burmistrz Stefan Kolawiński informuje, że inwestycja została zakończona. - Dokumentacja, która została opracowana i zaakceptowana na potrzeby wykonania kanalizacji sanitarnej ulicy Murowianka nie obejmowała odtworzenia nawierzchni asfaltowej - podkreśla burmistrz Bochni. Warto dodać, że akceptacji dokonał poprzedni burmistrz - Bogdan Kosturkiewicz.

Burmistrz Kolawiński nie ma jednak złudzeń - szanse, że uda się wysupłać pieniądze na remont ulicy teraz, są nikłe. - W tegorocznym budżecie nie ma zabezpieczonych środków na tę inwestycję. Jeśli uda się wygenerować jakieś dodatkowe pieniądze w 2013 roku, prace na ul. Murowianka zostaną zlecone - obiecuje.

Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska