W rodzinie Urszuli i Łukasza Bożków z Bochni dom jest już pięknie ustrojony na święta. Z kuchni dobiega przyjemny zapach pieczonych ciast. Przygotowują je wspólnie, razem z 14-letnim Mikołajem, uczniem pierwszej klasy Gimnazjum nr 1 w Bochni.
Tegoroczne Święta Wielkanocne Bożkowie tradycyjnie spędzą w Bochni, razem ze swoimi bliskimi.
- Mamy dość dużą rodzinę chętnie spotykamy się więc przy wspólnym stole - przekonują.
Ważnym elementem Wielkanocy są uroczystości kościelne: w czwartek i piątek. Tym bardziej, że przy ołtarzu służy jako lektor Mikołaj.
W sobotę przed południem cała rodzina święci pokarmy w kościele pw. św. Mikołaja. Koszyk przygotowuje pani Ula, pisanki i jajka dekorują jednak wszyscy. W niedzielę cała rodzina spotyka się na wielkanocnym śniadaniu. Przy stole zasiadają też rodzice pana Łukasza.
- Potrawy są bardzo tradycyjne, polskie. Zaczynamy od święconki, jemy też dobre wędliny i oczywiście chrzan z jajkiem, który przygotowuje mój mąż - zdradza pani Urszula. W drugi dzień świąt Bożkowie będą przyjmować gości. W rodzinnym obiedzie weźmie udział około piętnastu osób.
Mieszkańcy Bochni przekonuja, że świeta spedzane poza Bochnia nie mają klimaty. - Jeden raz wyjechaliśmy na Boże Narodzenie, Bochni i rodziny brakowało nam bardzo - pdkreśla pan Łukasz.