Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Broszkowice: taki poród to jak szóstka w "totka"

Leszek Pniak
Leszek Pniak
Niezwykły cud narodzin w Broszkowicach pod Oświęcimiem. W stodole Józefy Żak na świat przyszły aż cztery kózki z jednego miotu. Weterynarze przecierają oczy ze zdumienia. Taki poród to jak trafić szóstkę w "Lotto".

- To bardzo rzadkie zjawisko. Nawet w dużych hodowlach się z tym nie spotyka - mówi dr Maciej Murawski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Tłumaczy, że zazwyczaj koza rodzi jedno koźlątko. Dwójka to już wyjątkowa sytuacja.
Zaskoczeni są również weterynarze z Oświęcimia.

- To ewenement. Odkąd tutaj pracuję, nie spotkałem się z takim wydarzeniem. To raczej wyjątek opisywany w książkach - mówi Małgorzata Szczerska, weterynarz z lecznicy dla zwierząt przy placu Słonecznym.
Murzynka, Balbinka, Magda i Basia. Takie imiona noszą wesołe kózki. One nie przejmują się swą wyjątkowością. Prowadzą za to ostrą rywalizację o to, która pierwsza dopcha się do mleka matki. Tu siostrzana solidarność nie istnieje.

- Jak już jedna dostanie się do sutka, to za żadne skarby nie można jej oderwać. Jej siostrzyczki mogą po niej nawet skakać, a i tak nie wypuści go z pyszczka - dzieli się obserwacjami pani Józefa.
Emerytka z Broszkowic jest zachwycona swoimi kózkami. Są dla niej jak członkowie rodziny.
- Mieszkam sama z ciężko chorym mężem, mało w życiu mamy powodów do radości - mówi pani Żak. - A te kózki to samo szczęście.

Pani Józefa zapewnia, że nie pozwoli, by jej koźlątka chodziły głodne. - Sama przygotowuję im mleko, żeby starczyło dla każdej z nich. Ich mama nie byłaby w stanie tyle pokarmu wydać z siebie, żeby je wszystkie zaspokoić - tłumaczy pani Józefa.
Niewielkie Broszkowice żyją niezwykłymi narodzinami. Każdy tu dopinguje koźle rodzeństwo. Tym bardziej, że to jedyne kózki w tej wsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska