Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymany wczoraj 40-letni mężczyzna, który z nożem w ręku biegał po ul. Piłsudskiego w Brzeszczach, leczył się psychiatrycznie.
Do zdarzenia doszło w środę, 17 stycznia, ok. godz. 18. Wezwana na miejsce policja musiała użyć broni służbowej – na szczęście padły tylko strzały ostrzegawcze.
- Mężczyzna był agresywny, nie wykonywał poleceń policjantów dotyczących odrzucenia noża, z którym skierował się w stronę policjantów - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - W związku z tym funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze, po czym błyskawicznie obezwładnili agresora - dodaje.
Zatrzymanym okazał się 40-letni mieszkaniec Jawiszowic. Dochodzenie w sprawie trwa.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 6
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Powinny byc strzaly w glowe. Przeciez tem dewiant pojutrze zrobi to samo, tylko tym razem zabije przypadkowa osobe. Powinno pozbyc sie smiecia, szczegolnie, ze trafila sie okazja.