48-letni mieszkaniec Andrychowa powiadomił policję o tym, że jadąc ulicą Krakowską w Bulowicach z dachu naczepy ciężarowego DAF - zsunęła się tafla lodu i uderzyła w szybę kierowanego przez niego fiata, powodując jej pęknięcie na długości kilkunastu centymetrów.
- Kierowca pojechał za tirem, a - kiedy ten zatrzymał się na odpoczynek - powiadomił policję. Mundurowi ustalili, że za kierownicą tira siedział 23-letni obywatel Ukrainy.
Materiały sprawy zostały przekazane policjantom w Kętach, którzy zajmą się ustaleniem okoliczności tego zdarzenia.
Oświęcimscy policjanci apelują do kierowców o odpowiednie przygotowanie samochodu do jazdy
Policjanci przypominają, że to na kierowcy spoczywa obowiązek odpowiedniego przygotowania samochodu do jazdy. Zgodnie z prawem, pojazd musi być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób jadących nim lub innych uczestników ruchu.
- Odśnieżone, oczyszczone z lodu i śniegu muszą być przede wszystkim szyby, dach, lusterka, reflektory, tablice rejestracyjne oraz kierunkowskazy – przypomina Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej KPP.- Apelujemy również do właścicieli i zarządzających firmami transportowymi, aby przypominali kierowcom samochodów dostawczych i ciężarowych o właściwym przygotowaniu samochodu przed wyjazdem w trasę.
Za niedopełnienie tego obowiązku, kierujący może zostać ukarany mandatem karnym lub zostanie do sądu skierowany wniosek o jego ukaranie.
Jeżeli w wyniku zaniedbania spadający lód będzie przyczyną wypadku drogowego, kierującemu grozi również odpowiedzialność karna. Za spowodowanie wypadku kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3, a w przypadku wypadku śmiertelnego nawet do 8 lat.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Jasełka Salezjańskie w Oświęcimiu to piękne widowisko
- Najważniejsze inwestycje w 2022 roku w Oświęcimiu i powiecie oświęcimskim
- Czego oświęcimianie pozbywają się za darmo na OLX? Niektóre rzeczy was zaskoczą
- "Wąskie gardło" na DW 780 w Chełmku. Bezkolizyjne skrzyżowanie pomoże?
- Orszaki Trzech Króli w Oświęcimiu skromniejsze niż zwykle
- Adrian Czuba chce iść w ślady „Korzenia”. Brał u niego lekcje, pływa też „motylem"
