Po raz kolejny odżył pomysł wprowadzenia zakazu odwiedzania w Amsterdamie kawiarni z marihuaną przez zagranicznych turystów. Burmistrz miasta Femke Halsema chce, by zakaz obowiązywał od początku 2022 roku.
Jej zdaniem, zakaz wstępu do coffee shopów poprawi wizerunek miasta, który psują imprezujący goście. Zdecydowanie przeciwni pomysłowi są właściciele coffee shopów, którzy mocno, podobnie jak cała branża turystyczna, dostali po kieszeni z powodu pandemii koronawirusa. - Nasze miejsce zajmie czarny rynek - ostrzegają.
Chodzi o duże pieniądze, bo liczące milion mieszkańców miasto odwiedzało przed pandemią około 20 mln turystów rocznie.
Zapowiedziany na przyszły rok zakaz dotyczący coffee shopów to kolejny krok, by ”oczyścić” centrum Amsterdamu z tłumów turystów, dla których największą atrakcją jest możliwość zakupu marihuany i balowanie.
Eve Mcguire, sprzedawczyni w „Coffeshop Reefer” jest oburzona pomysłem burmistrza, co może skończyć się utratą nawet 80 procent klientów.
