https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Był premier z Krakowa, jest premier w Krakowie

Magdalena Pliszka
W wielu miejscach Krakowa mija się takie billboardy
W wielu miejscach Krakowa mija się takie billboardy Andrzej Banaś
W wielu miastach, także w Krakowie, można zobaczyć na dużym billbordzie Jarosława Kaczyńskiego patrzącego z lekkim uśmiechem w przyszłość, w której jest znów premierem.

Czytaj także: Kraków: skrócone będą linie 207, 217, 227, 237, 247 i 297. Mogą nie wrócić po wakacjach

Tymczasem Tomasz Poręba, szef kampanii wyborczej PiS zaprezentował wczoraj drugą odsłonę kampanii pod wspólnym tytułem "Co Polacy chcą powiedzieć premierowi". W spotach, które mają być wyemitowane w radiu i telewizji, partia punktuje błędy, jakie według niej popełniła PO przez cztery lata rządów i namawia Polaków, by przekazali władzę ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego.

W filmie widać grupę ludzi stojących przed wejściem. Koło nich bocznymi drzwiami wchodzi dwóch mężczyzn w garniturach, którzy wcześniej wysiedli z limuzyny. Widząc to Jarosław Kaczyński idzie w stronę szklanych drzwi, przechodzi przez nie i wpuszcza idących za nim ludzi. Ma to być symbol uwolnienia zablokowanych szans na lepsze życie Polaków. Spot zamykają słowa Kaczyńskiego "Czas na odważne decyzje".

- Polacy mają poczucie, że nie mają równych szans, jeżeli chodzi o edukację, równość wobec prawa. Są po prostu dyskryminowani i nie mają możliwości bycia traktowanymi w sposób równy i sprawiedliwy - tłumaczył na wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Poręba.

Słowa Poręby uzupełnił poseł PiS Mariusz Kamiński. - Ten spot mówi o tym, że dzięki temu, co zaprezentowaliśmy w naszym programie, Jarosław Kaczyński i PiS chcą otworzyć Polakom te drzwi, chcą spełniać ich aspiracje, chcą pozwolić na to, aby uwolnić energię Polaków, dzięki czemu będziemy mogli rozwijać się jeszcze szybciej i jeszcze sprawniej - podkreślił.

Zaprezentowane w poniedziałek spoty są drugą odsłoną kampanii informacyjnej PiS. Pierwsza część ujrzała światło dzienne tydzień temu. "Panie premierze Tusk, słyszy mnie Pan? Muszę to Panu powiedzieć" - mówili bohaterowie filmów (m.in. emerytka, matka, studentka, mechanik, kibic, biznesmen) i w ten sposób chcieli przedstawić swoje problemy i obawy związane z polską rzeczywistością. - Powinniśmy krytykować, nie powinniśmy się bać. Nie powinniśmy być zakompleksieni, że nie wolno marudzić, bo Polska się buduje. Nieprawda - w Polsce się za mało buduje, za wolno, Polska się za mało rozwija. Polacy mają prawo to powiedzieć i właśnie w tych spotach to mówią - tak Poręba przedstawił cele, jakie towarzyszą kampanii PiS.

W pierwszej odsłonie kampanii PiS spoty zostały zaprezentowane w największych rozgłośniach radiowych i telewizyjnych. Obecne były również w znanych z niechętnego do PiS stosunku TVN oraz audycji "Poranny WF" Michała Figurskiego i Kuby Wojewódzkiego w Esce Rock. Nadawania spotów partii Jarosława Kaczyńskiego odmówiła stacja radiowa RMF FM.

Jak wskazuje PiS, tylko zręczność Tuska w kształtowaniu swojego wizerunku i doskonała umiejętność manipulowania mediami utrzymują go przy władzy. - Nasz premier jest zbyt sprytny. Więc Polacy musieli powiedzieć mu to sami - oświadczył poseł Adam Hofman.

Jak się okazuje, walka wyborcza na spoty to broń obosieczna. W internecie po kilku dniach pojawiły się filmiki będące parodiami spotów. Jeden z nich rozpoczynają słowa: "Panie prezesie Kaczyński! Słyszy mnie pan? Nie jestem ukrytą opcją niemiecką, jestem Polką". Według internautów "ładny spot to za mało, liczy się szacunek do ludzi". PAP

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Narod Polski ;)
Na szczescie nie ma wymaganej wiekszosci wsrod sekty rydzykowej i biednych glupich zapatrzonych na ksiezyc oszolomow..zwolennikow kaczynskich ;)
c
corvetta
zobaczymy z czym po wyskoczy, na pewno donek sie bedzie pieknie usmiachal i 'szanowal ludzi' dzieki czemu znowu przekona wiekszosc idiotow w krk
K
Krakus
Hej, w Polsce byłych Premierów tytułuje się "premier". Więc pisanie że jest JUŻ premierem jest nadużyciem.
Tak jak Kwaśniewskiego czy Wałęsę nazywa się nadal Prezydentem.

To Tusk NIGDY nie był Prezydentem a tak podpisał sobie mównicę w 2005 roku.
m
muchacha
kampania wyborcza? ponoć to miała być kampania informacyjna...
:-)
Ale trochę mnie przeszkadzają te zombi z tyłu. No chyba, że on tak widzi własną partę.
K
Krakowianka
Nie moge patrzec na jego zlosliwa gebe! nie masz szans czlowieku w Krakowie tak jak cala ta pisowska banda!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska