
Mariusz Kuras (56 lat) był opiekunem Sandecji od grudnia 2010 do listopada 2011 roku. Poprowadził sądeczan w 36 meczach pierwszej ligi. Postawiono przed nim ambitny cel: awans do ekstraklasy w ciągu półtora roku. To ostatecznie się nie udało i sympatyczny Kuras nie zdołał wypełnić swojego kontraktu w Nowym Sączu. Zastąpił go… Moskal, ale nie Kazimierz, a Robert.

Aktualnie Mariusz Kuras od sierpnia tego roku jest trenerów Żaków Szczecin. Zespół dopiero co wygrał wojewódzkie rozgrywki i awansował do baraży o Centralną Ligę Juniorów. W dwumeczu Żaki ograły KKS Kalisz. W Szczecinie było 4:1, a w Kaliszu 3:1. Promocja do CLJ U 17 stała się faktem.

Dariusz Dudek, obecny trener Sandecji, zastąpił na tym stanowisku Piotra Mandrysza (59 lat). Mandrysz wytrzymał jako szkoleniowiec sądeczan raptem niemal 3,5 miesiąca. Drużyna z miasta nad Dunajcem pod jego wodzą punktowała bardzo słabo będąc „czerwoną latarnią” pierwszej ligi. Dość napisać, że Sandecja z Mandryszem na ławce rozegrała 11 meczów, z których przegrała… 10, a tylko jeden zremisowała. Czara goryczy przelała się po domowym pogromie z Arką Gdynia 1:5. Było to w listopadzie 2020 roku.
Obecnie trener urodzony w Rybniku nie ma pracy. To Sandecja pozostaje jego ostatnim pracodawcą.

Robert Moskal (54 lata) dwukrotnie pełnił funkcję szkoleniowca w Nowym Sączu. Za pierwszym razem w sezonie 2008/2009 i następnie od listopada 2011 do czerwca 2012. Po odejściu z Sandecji pracował w Trzebini, Muszynie czy w Grodzisku. Z tamtejszą trzecioligową Pogonią poniósł dziesięć porażek, przy pięciu zwycięstwach i trzech remisach. Aktualnie Moskal, który pożegnał się z Pogonią w połowie grudnia 2019 jest dyrektorem szkoły w Trzebini.