Lalki (dwa różne modele) zostały wyprodukowane w Chinach, a do kraju sprowadziły je dwie krakowskie firmy. Z uwagi na fakt, że towar miał trafić do najmłodszych, funkcjonariusze z Oddziału Celnego II w Krakowie postanowili go sprawdzić pod kątem zawartości substancji chemicznych. Dlatego też został zatrzymany celem przeprowadzenia badań i analiz laboratoryjnych, które miały wskazać czy substancje, z których został wytworzony nie zagrażają zdrowiu bądź życiu użytkowników.
- Uzyskane wynik badań obu partii towaru jednoznacznie potwierdziły zasadność działań małopolskich funkcjonariuszy służby celno-skarbowej, bowiem zawartość ftalanów znajdujących się w badanych zabawkach kilkadziesiąt razy przekroczyła dopuszczalną normę. Tak więc stało się jasne, że towar nie spełnia wymagań przepisów dotyczących ograniczeń w zakresie chemikaliów i tym samym nie może być dopuszczony do swobodnego obrotu. Zgodnie z decyzją organów teraz niebezpieczny towar zostanie zniszczony pod dozorem celnym - mówi kom. Tomasz Kierski z Małopolski Urząd Celno-Skarbowy w Krakowie.