Czytaj także:
- Nie ma współdziałania między wykonawcą a powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego - narzeka Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec, która wyłożyła dwa miliony złotych na inwestycję. - Rzeczywiście były problemy z podłączeniem prądu, ale teraz wszystko jest gotowe i zgodne z projektem.
Pan inspektor niepotrzebnie się wtrąca, bo jest wściekły i uczulony na Chełmiec. - To niedorzeczne - oburza się Janusz Golec, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Nowym Sączu. - Wykonawca został wezwany do uzupełnienia dokumentów. Jak tylko je dostarczy, wyznaczę termin oględzin i jeżeli wszystko będzie zgodne z projektem, obiekt zostanie dopuszczony do użytku.
Michał Nowok z firmy Hefal Serwis SA, kierownik budowy na chełmieckim lodowisku, zapewnia, że zbiera dokumentację, której żąda nadzór budowlany. - Jej brak nie jest naszym niedopatrzeniem - twierdzi kierownik. - Wynika z pewnych niedociągnięć projektowych.
Jak wyjaśnia Golec, większość zastrzeżeń płynie z tego, że lodowisko, które po ustąpieniu zimy ma zmienić się w wielofunkcyjny obiekt, znajduje się pod namiotem. - Wykonawca nie porozumiał się z producentem namiotu w sprawie podwieszenia na konstrukcji oświetlenia i nagłośnienia - wyjaśnia inspektor Janusz Golec. - To ważne, żeby konstruktor zatwierdził, że szkielet wytrzyma i nie zawali się ludziom na głowy.
I dodaje, że musi wiedzieć, ile namiot może udźwignąć. Chodzi np. o obciążenie obiektu śniegiem, demontaż przy silnych wiatrach. - Nie szukam na siłę problemów. Muszę mieć pewność, że namiot jest bezpieczny. Protokół z obowiązkowej kontroli, w którym dopuszczam budynek do użytku, jest ważny do jego śmierci technicznej. Nawet jeśli pójdę na emeryturę, a coś się stanie, to będę odpowiadał - dodaje Golec.
13 lutego zaczynają się ferie. Czy wtedy będzie można się poślizgać? Gdy wykonawca dostarczy papiery, inspektor ma siedem dni na wyznaczenie daty kontroli i kolejne trzy tygodnie na jej przeprowadzenie. Jeśli będzie zwlekał, ślilzgawka ruszy za miesiąc, w połowie ferii. Golec zapewnia, że postara się działać szybko.
Lodowisko ma być czynne od godz. 10 do 21. Za godzinę na lodzie dzieci i młodzież zapłacą trzy złote, dorośli - pięć. Pięć złotych ma także kosztować wypożyczenie łyżew na godzinę. Zakupiono ich 100 par i tyle osób będzie mogło ślizgać się jednocześnie.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!