Pomysł biznesmena to w pewnym sensie odpowiedź na prośby możniejszych klubów w kierunku UEFA - udział sześciu czołowych zespołów rozgrywek, a także większe premie za występy z tytułu praw telewizyjnych.
Osoby z otoczenia Jianlina deklarują, że rozpoczęły już negocjacje z drużynami włoskimi i hiszpańskimi, a sam miliarder dysponuje wszystkimi narzędziami, które pozwolą mu na odniesienie sukcesu.
Wenecja, Dubaj i selfie z Terminatorem. Tak odpoczywają gwiazdy
