https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chiny mówią nam stanowczo - nie. Za to Hongkong ...

pixabay.com
Wyzwanie dla branży drobiarskiej na 2017 rok? Grypa ptaków. Wiążą się z nią likwidacje stad i ograniczenia eksportowe. - Na rynku pojawiają się plotki, że zakazy eksportowe do niektórych krajów powodują, że rośnie sprzedaż do innych. Te sugestie dotyczące reeksportu nie znajdują na razie potwierdzenia w oficjalnych danych - opisuje Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas

 

Biorąc pod uwagę przepisy prawne, takie działania są niezwykle trudne do zrealizowania.

 

- Niemniej, nieoficjalnie - choć dość głośno - mówi się w tym kontekście o Hongkonku, który - z małymi wyjątkami – ciągle importuje z terytorium Polski oraz o Chinach, które są całkowicie zamknięte dla naszego eksportu - zwraca uwagę Mariusz Szymyślik.

 

Jakolwiek będą wyglądały zmagania z grypą ptaków, eksport w tym roku będzie nie lada wyzwaniem dla firm znad Wisły. Tam, gdzie nie mamy dostępu, rosną w siłę eksporterzy południowoafrykański (głównie brazylijscy). 

 

- W innych krajach, szczególnie w Azji i Afryce polscy producenci będą trafiać na równie konkurencyjną cenowo ofertę z Rosji, Ukrainy oraz Turcji - podkreśla Szymyślik. - Ekspansja eksportowa gigantów, takich jak rosyjskie Cherkizovo czy ukraiński MHP jest w ostatnich miesiącach bardzo widoczna w komunikatach o otwieraniu kolejnych rynków dla tych firm. Wśród polskiej konkurencji w handlu zagranicznym niedocenia się jeszcze Turcji, która – z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę – jest większym producentem kurcząt rzeźnych niż Polska.

 

I bez grypy ptaków, 2017 nie zapowiada się zbyt różowo dla producentów drobiu. Problem stanowią choćby miejsca pod nowe inwestycje**- ubojnie, kurniki czy zakłady przetwórstwa **nie są mile widziane przez lokalne społeczności. A i argumenty o podatkach napływających do gminnych kas przestały robić wrażenie.

 

Kolejny problem - ceny pasz, które mogą poszybować w górę. Kołem ratunkowym mają być mączki mięsno-kostne. Ich ponowne dopuszczenie, w tym bądź w przyszłym roku, zapowiedziała wiceminister Ewa Lach. 

 

Polecamy również: W Korei Południowej, przez ptasią grypę, ceny jaj podskoczyły o 70%. Też nas to czeka?

 

- 2016 rok dla branży mięsa drobiowego upłynął pod znakiem spadających cen skupu żywca - stwierdza dyrektor KIPDiP. - Niskie ceny wyjściowe oznaczają problemy dla kolejnych ogniw w drobiarskim łańcuchu bowiem powodują zawężanie się marży na sprzedaży i ograniczają zyskowność drobiarstwa. Powodem presji na obniżanie cen wydaje się być rosnąca produkcja, za którą nie nadąża eksport. W tym miejscu wystarczy zaznaczyć, że z ponad 200 tys. ton wzrostu produkcji w pierwszych dziewięciu miesiącach 2016 roku aż połowa została ulokowana na polskim rynku.

 

Źródło informacji: opracowanie Mariusza Szymyślika, dyrektora Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz

Wybrane dla Ciebie

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska