Złodzieje za swój cel obrali sobie ostatnio budynek przychodni powstającej na os. Młodości w Chrzanowie. Ich łupem padły m.in. przewody elektryczne.
Jacek Bojdoł, prezes Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Chrzanowie, który buduje przychodnię, podjął konkretne działania.
- Pomimo, że przychodnia jeszcze nie działa już musieliśmy zainwestować w monito-ring oraz wzmocnić ochronę obiektu - mówi Jacek Bojdoł.
Prezes ma nadzieję, że odstraszyły to kolejnych amatorów cudzej własności, a w razie kradzieży pozwoli ustalić personalia sprawców. W przychodni znajdować się będzie sprzęt o wartości setek tysięcy złotych.
Teren wokół przychodni na czas jej budowy został ogrodzony. W ostatnim czasie musiano poprawić ogrodzenie, bo ludzie spacerowali pomiędzy pracującymi robotnikami. Docelowo jednak teren będzie ogólnodostępny. Koncepcja zakłada pełną integrację przychodni z osiedlem, by mieszkańcy mogli korzystać ze skwerku i ławek znajdującego się przed nią.
Budowa przychodni wiąże się oczywiście z uciążliwościami. Tymi najbardziej widocznymi są zabrudzone drogi i chodniki. Samochody wyjeżdżające z terenu budowy na oponach przenoszą ziemię. Mieszkańcy osiedla już kilka razy w tej sprawie dzwonili na policję. Za naniesienie błota na drogę grozi mandat.
- Chciałem przeprosić mieszkańców za uciążliwości i prosić o wyrozumiałość - dodaje Jacek Bojdoł.
Na ternie przychodni będzie także znajdować się parking dla osób z niej korzystających. Już pojawiły się obawy, czy mieszkańcy osiedla nie będą zostawiać tam samochodów i pacjenci nie będą mieli gdzie zaparkować. Na razie parking będzie ogólnodostępny, niewykluczone jednak, że jeśli problem faktycznie będzie uciążliwy to trzeba będzie zainwestować w szlabany.
Przychodnia, pomimo że otwarta zostanie dopiero w styczniu przyszłego roku, już budzi duże zainteresowanie pacjentów. Leczyć tam chcieliby się nie tylko mieszkańcy os. Młodości, ale też sąsiedniego Kościelca oraz Rospontowej.
Część ludzi obawia się, że ZLA budując tak duży obiekt, zrezygnuje z prowadzania mniejszych placówek w Chrzanowie. Szczególnie o to boją się mieszkańcy sąsiedniego os. Stella, którzy nie chcieliby likwidacji mieszczącej się tam od lat przychodni. Bojdoł ich uspokaja.
- Powstanie nowej przychodni nie zakłada i nie zakładało likwidacji przychodni Stelli - mów Bojdoł.
