https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co czwarty Polak ma problem ze spłatą długów

Rozmawiała Małgorzata Motor [email protected]
Co czwarty Polak ma problem ze spłatą długów
Co czwarty Polak ma problem ze spłatą długów Mat.pras.
Nie lubimy brać pożyczek, a toniemy w długach mówi w rozmowie ze Strefą Biznesu Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów

- Obchodziliśmy niedawno Dzień Bez Długu. Z tej okazji przeprowadziliście badanie na temat tego, jaki jest nasz stosunek do kredytów i pożyczek. Co z niego wynika?

- Chociaż deklarujemy, że nie lubimy się zapożyczać, paradoksalnie toniemy w długach. Aż 58 proc. z nas ma długi, a co czwarty problemy ze spłatą zobowiązań. Co ciekawe, respondenci byli dość niekonsekwentni w odpowiedziach. Z jednej strony połowa z nich wskazała, że stara się unikać długów, a gdy się pojawią, jak najszybciej je spłaca. Z drugiej strony twierdzili, że kredyty są dla ludzi. Aż co trzeci z nas, choć raz w życiu skorzystał z pożyczki lub kredytu, z czego 30 proc. sięgało po nie wielokrotnie.

- Na co najczęściej pożyczamy?

- Głównie na konsumpcję - droższe zakupy do domu, jak duży sprzęt AGD czy RTV (46 proc.). Zadłużamy się również remontując mieszkanie lub dom (32 proc.) i wtedy, gdy chcemy kupić auto lub motocykl (30 proc.). Po pożyczki sięgamy też podczas chwilowych problemów finansowych (33 proc.), w momencie pojawienia się nieprzewidzianych wydatków (36 proc.) lub gdy zakup za gotówkę jest zbyt dużym obciążeniem finansowym (61 proc.). Dla co siódmego badanego wzięcie pożyczki lub kredytu jest bardziej opłacalne niż uszczuplanie oszczędności.

- Gdzie najczęściej się zadłużamy?

- Przeważają banki, a zobowiązania są w większości wieloletnie. Na kolejnych miejscach plasuje się wsparcie od rodziny i znajomych. Co dziewiąty spośród nas ma długi w zakładzie pracy. Na pożyczki w pozabankowych instytucjach finansowych zdecydowało się tylko 2 proc. badanych.

- Raty płacimy systematycznie?

- Niestety, ze spłatą zobowiązań problem miała co czwarta osoba, z czego co 20 zadeklarowała, że sytuacja ta miała miejsce wielokrotnie. 15 proc. przyznało się do tego, że nie płaci, a ponad połowa długi oddaje po terminie. Pozostali ograniczają wydatki lub proszą o pomoc rodzinę. Co siódmy Polak jest gotowy sięgnąć po pożyczkę w momencie, gdy nie radzi sobie ze spłatą innych długów.

- Na jaką kwotę najczęściej się zadłużamy?

- Średnie zadłużenie konsumentów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów wynosi 6 tys. zł. Osoby te dopisywane są głównie przez podmioty z branży finansowej. Zalegają też z opłatami za prąd czy gaz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rttyatys
Tak, ja na budowę domu musiałem się nieźle zadłużyć. No nic, czasem trzeba. Jedni mogą od razu kupić sobie działkę i dom, inni mają problem. Ja miałem jak się okazało podmokłą, dużo geologicznych kwestii do rozwiązania na nich było, potem problem z fundamentami, ale koniec końców jakos to wszytsko poszło. Jeszcze 20 lat i zapomnę o kredycie…
a
anka8
Jeżeli Polak bierze kredyt bez głowy to nic dziwnego, że ma problem z jego spłatą. My również wzięliśmy kredyt, jednak wiemy, że kredyt będzie zawsze na pierwszym miejscu. Postaramy się nie dopuścić do żadnych opóźnień. Powoli kończymy remont mieszkania, na które wzięliśmy kredyt. Malujemy ściany, instalujemy schody z Prudlik- może niebawem się tam wprowadzimy.
m
molka
A co czwarta kobieta ma problem z nadwagą... Niestety należałam do tych kobiet. Odkąd zaczęlam stosować foreverslim, waga zaczeła spadać. Schudłam prawie 12 kg. Sami zobaczcie jakie to proste: www.odchudzanko.czo.pl/topics2/12.htm
G
Grzegorz38
Słyszeliście coś o Spartan Group? Przyjaciel ma firmę, korzystał, chwali sobie i mówi, że warto. Sam się zastanawiam, bo wstyd się przyznać, ale nie daję sobię rady w rozmowach z wierzycielami, wiadomo nerwy i presja tego, że pracownicy czekają na wypłaty, dostawcy na zapłatę nie ułatwia.
f
fionka
Mamy niezłą pracę, dlatego też wzięliśmy kredyt na budowę domu. Dom powoli się buduje- chcemy mieć poddasze użytkowe, schody drewniane z Prudlik, dużą łazienkę, kuchnię i trzy pokoje. Miejmy nadzieję, że nadal będziemy zarabiać, by móc spłacać kredyt.
p
pocka
Polacy bezmyślnie biorą pożyczki. Wielu z nich nie spłaca pożyczek- wynika to z raportu od nich: sofista.com.pl/site,Epr,Badanie-opinii.html
m
minka
Ten problem: erekcja.net/ chyba Was nie dotyczy, prawda?
o
olinka
Jeśli mamy długi, możemy wziąć pożyczkę: jedynatakapozyczka.pl i spłacić naszego dłużnika. Tam nie sprawdzają BIK, nawet nie patrzą na komornika. Mają uproszczone formalności.
n
najka
Jeśli nie możemy sobie poradzić ze spłatą długu, a musimy go jak najszybciej oddać, wystarczy wziąć pożyczkę konsolidacyjną: pozyczkadlazadluzonych.info Dostaje się ją na rozsądnych warunkach, bez BIK, bez zbędnych formalności.
Q
Quasimodoxxl
"- Obchodziliśmy niedawno Dzień Bez Długu."
Ja bym proponował zamiast Dnia Bez Długów, ustanowić Dzień Przyjaznego i Uczciwego Banku. Większość ludzi bierze pożyczki nie dlatego, aby je brać, ale z jakiejś konieczności. Oczywiście na tym zarabiają banki wciąż wymyślając jakieś nowe opłaty. Ale znajdź tu Przyjazny i Uczciwy Bank.
 
M
Mariusz speed1234567
W pewnym momencie swojego dość ciekawego życia:) doprowadziłem się do miesięcznych rat na poziomie 1250 zł przy zarobkach 1600zł. Do dziś zastanawiam się jak to było możliwe...Mam jedną zasadę! raty płacę na czas! byłem dość młody szalałem i zadłużałem się na kolejne rzeczy może nie bardzo potrzebne ale takie, które dawały mi radość -szczególnie sprzęt audio video dobrej klasy. Do dzisiaj niczego nie żałuję!!! Na dzień dzisiejszy twierdzę, że rata z domowego burdzetu czyli jakies 3000tys. netto nie może przekraczać 500zł. Jeszcze tylko kilka miesięcy i ten poziom osiągne....:)
e
edek
A ja tak mam 1200,00 oddaję do banków+opłaty ok 1800,00  i jak próbuję konsolidację na 500,00 mc. to mówią że nie da radu bo za małe dochody:(, By żyło się lepiej.
g
gmo
tak sie kończy sr.nie wyżej niż się ma d.pę!! a wogóle  co ten głupawy cweeel wypisuje tu o GMO
a
asdf
Koalicja rządząca przegłosowała 9 listopada 2012 r. w ustawę dopuszczającą obrót żywnością GMO w Polsce. Mimo tego, iż zdecydowana większość społeczeństwa uważa tą żywność za szkodliwą dla zdrowia. Mało tego ustawa nie narzuca obowiązku znakowania żywności GMO. Nie będziemy wiedzieć, czy kupowana żywność jest GMO, czy też nie. Wiele krajów Unii Europejskiej (m.in. Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria) oraz Szwajcaria zabroniło, na podstawie odpowiedniego uzasadnienia, upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych. Jedno jest pewne, raz dopuszczona uprawa żywności GMO w Polsce, będzie nieodwracalna ze względu na skażenia transgeniczne pomiędzy roślinami GMO, a ekologicznymi. Nie da rady zakazać pszczołom zapylania między sąsiadującymi polami GMO i EKO, w efekcie rolnicy uprawiający żywność EKO, stracą certyfikaty i będą zmuszeni do upraw GMO. Co ciekawe ustawa jakże ważna dla wszystkich Polaków przeszła w sejmie, praktycznie bez specjalnego rozgłosu w mediach. Jeżeli zależy Ci na tym co jesz Ty i Twoje dzieci - udostępnij tą informację dalej.
GMO=rak i bezpłodność!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska