

Cracovia wpadła w korkociąg
To szósta kolejna porażka Cracovii w lidze i szósta z ostatnich siedmiu wyjazdowa. To nie może być przypadek. Trener Michał Probierz rozdzielał to, co było przed pandemią i to co po niej. Jak widać, te sprawy są jednak zbieżne. Przez 2,5-miesiąca przerwy Cracovia nie poprawiła się, a wręcz pogorszyła, gra coraz gorzej. Zespól wpadł w spiralę porażek, bardzo trudno wyjść z tego stanu. Potrzebny jest wstrząs, przekonujące albo wyszarpane zwycięstwo. Łatwo powiedzieć... Ciągłe zmiany w składzie z pewnością do tego nie doprowadzą.

CRACOVIA NIE STRZELA GOLI
Statystyki są nieubłagane - sześć goli "Pasów" w ostatnich ośmiu meczach. Cracovia nie generuje sytuacji po akcjach - te bramki strzelała z rzutów, karnych wolnych, po wyrzucie z autu. zatraciła umiejętność zdobywania bramek po stałych fragmentach gry. Jej środki ofensywne są ubogie, nie ma ani prostopadłych podań, ani tych ze skrzydeł, jakiekolwiek okazje wynikają z zamieszania lub błędów przeciwnika.

ZIMOWY ZACIĄG SIE NIE SPRAWDZA
Ivan Fiolić, Florian Loshaj, Thiago. Co łączy tych piłkarzy? Wszyscy zostali sprowadzeni do "Pasów" zimą. I zawodzą na całej linii. Nie podnieśli jakości zespołu, a wręcz ją obniżyli. Środkowi pomocnicy, choć wystawiani na skrzydle, gdzie nie czują się dobrze. Nie wpasowali się w nowe środowisko, na pewno na przeszkodzie temu stanęła też pandemia, kiedy to nie było wspólnych zajęć. Być może któryś z nich jeszcze "odpali", ale szansa na to jest nikła. W sumie najlepiej prezentuje się Brazylijczyk Thiago.