Czytaj także: Cracovia: Van der Biezen dostał tort za gola w derbach
Andrzej Niedzielan ma krwiaka w kolanie i nie uczestniczy w zajęciach od tygodnia, problemy z pachwiną ma z kolei Arkadiusz Radomski - wyłączony z zajęć podobnie jak kolega - po meczu z Wisłą.
O wiele dłuższy rozbrat z piłką czeka Hesdeya Suarta, który jeszcze nie doszedł do siebie po urazie, wreszcie Saidi Ntibazonkiza jako jedyny z kadry - reprezentant przebywa w Burundi, gdzie dzisiaj jego zespół zagra rewanżowy mecz w ramach eliminacji do MŚ 2014 z Lesotho. Za to w pełnym treningu byli kontuzjowani ostatnio Szeliga, Nawotczyński i Nykiel. Wszyscy wyżej wymienieni nie wzięli udziału w pucharowym meczu z Ruchem.
- Jeśli chodzi o Arka i Andrzeja, to ich absencja trochę potrwa. Nie chcielibyśmy, by zaczęli ćwiczyć za wcześnie - mówi Dariusz Pasieka, szkoleniowiec Cracovii. - Trzech zawodników, którzy mieli ostatnio urazy, już trenowało, więc wychodzimy na prostą.
Wiele kontrowersji i zdziwienia wzbudza występ Ntibazonkizy, który schodził z urazem w meczu z Wisłą, a w meczu swej reprezentacji zagrał 90 minut. - Może nastąpiło cudowne ozdrowienie? - żartuje Pasieka. - Widocznie mają tam lepsze metody niż my [śmiech]. Dobrze, że tak się stało, bo skoro zagrał 90 minut, to znaczy, że jest zdrowy. Mam nadzieję, że w środę - czwartek będzie do naszej dyspozycji. Dobrze, że mecz jest we wtorek, a nasze spotkanie w lidze w sobotę.
Ostatnio gdy był na zgrupowaniu reprezentacji, mieliśmy mecz w piątek i był z tym kłopot. Nie chciałbym spekulować, zobaczymy, w jakim stanie będzie, jak przyleci do Krakowa. Muszę mieć meldunek na temat jego dyspozycji, więc na razie nie gdybajmy. Trudno o skontaktowanie się z Saidim, próbuję się do niego dodzwonić... Mam zaufanie do niego, myślę, że jest profesjonalistą, odpowiednio się przygotowuje do meczu, "nie jedzie" na fałszywej ambicji, by koniecznie grać.
Mecze w reprezentacji są bardzo ważne, zwłaszcza dla zawodników z Afryki. Mamy jeszcze cztery mecze do rozegrania i potrzebujemy w nich Saidiego, a nie gdzieś na łóżku masażysty. Aleks Suworow wrócił, tak jak zapowiadał, w sobotę wieczorem po swoim meczu, grał pół spotkania, tak jak się umawialiśmy z trenerem. 45 minut nie mogło go zanadto obciążyć, zresztą wziął udział w badaniach lekarskich.
Krakowianie z Ruchem przegrali w Pucharze Polski w minioną środę. Dariusz Pasieka nie obejrzał nagrania z tego spotkania, a ma zamiar jeszcze raz je przeanalizować.
- Odpocząłem, przydały się nam te dwa dni wolnego, zatankowaliśmy wszyscy świeżą energię, zresztą widać to po drużynie. Jesteśmy wszyscy zaangażowani i przygotowujemy się sumiennie do tego spotkania. Muszę jeszcze raz obejrzeć ten nasz mecz pucharowy, także spotkanie Ruchu w Łodzi z ŁKS-em i wtedy jakieś wnioski na pewno wyciągniemy.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
