23-letni napastnik już w 19 minucie mógł się pochwalić klasycznym hat-trickiem. Pokonał bramkarza rywali w 2, 9 i 19 minucie. Nie poprzestał jednak na tym. W 37 minucie po raz czwarty trafił do siatki. Został zmieniony po godzinie gry przez Lucę Mazzitellego. Gdy schodził z boiska, kibice go pożegnali owacją na stojąco.
Nasz rodak świetnie spisywał się już w przedsezonowych sparingach. W sześciu spotkaniach strzelił aż 13 bramek. Do drużyny z Genui przeszedł w czerwcu za 4 mln euro z Cracovii, w której grał w latach 2016-2018 (63 mecze i 32 gole w ekstraklasie).
Król strzelców minionego sezonu (21 bramek) znalazł się w szerokiej kadrze na mistrzostwa świata, ale nie pojechał do Rosji.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska