Przypomnijmy, że o to by deweloper nie wycinął drzew, które kolidują z inwestycją Budimexu przy pasie startowym w Czyżynach mieszkańcy walczą od ponad roku. Sprzyjają im miejscy urzędnicy. Magistrat nie zezwolił na wycinkę takiej ilości zieleni i sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a potem do sądu.
Teraz deweloper i Urząd Miasta Krakowa próbują dojść do kompromisu. Pojawiały się różne propozycje np. budowa trzech zamiast czterech bloków i uratowanie części zieleni.
Na początku czerwca magistrat zdecydował się rozważyć wykup działki od Budimexu i przeznaczyć ją na ogólnodostępny teren zielony. Anna Cioch, jedna z mieszkanek os. Dywizjonu 303 mówiła nam wtedy, że ta propozycja to więcej niż ktokolwiek mógł się spodziewać.
Teraz deweloper wyszedł z inną propozycją kompromisu. - Firma Budimex poinformowała nas, że jeśli będziemy chcieli pozyskać od nich tę nieruchomość to według wartości księgowej cena tych gruntów sięga 12 mln zł - wyjaśnia Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału Skarbu Miasta. - Jednak inwestor jest skłonny ograniczyć zabudowę do dwóch budynków, odsuwając się od szpaleru drzew które pozostawi w całości. Na pozostałej części działki urzadzic zaś teren zielony, który miałby być sprzedany miastu po uzgodnieniu warunków finansowych, co znacznie zmniejszy kwotę niezbędna do nabycia nieruchomości - tłumaczy dyrektor Witkowicz. - Nie wiem jak ocenią to mieszkańcy, ale propozycja jest godna zastanowienia - podsumowuje.
Urząd miasta będzie rozważał teraz obie propozycje: wykupu całej działki lub jej części. Na razie zrobi wycenę gruntu - jego wartość oceni powołany przez urzędników rzeczoznawca. Andrzej Miś rzecznik Budimex Nieruchomości na razie nie chce komentować szczegółów. - Czekamy na wycenę całej działki i dopiero gdy będzie gotowa będziemy mogli kontynuować rozmowy z Urzędem Miasta Krakowa - stwierdza Andrzej Miś.
Co na tę nową propozycję mieszkańcy? - Osobiście jestem zwolennikiem przeznaczeniu całego terenu na zieleń -mówi Jerzy Woźniakiewicz, mieszkaniec os. Dywizjonu 303 i radny dzielnicy XIV Czyżyny. - Taka działka byłaby naturalnie zieloną przestrzenią między starymi, a nowymi blokami.
Jerzy Woźniakiewicz zwraca także uwagę na to, że w jednej z wcześniejszych propozycji deweloper chciał oddać nieodpłatnie działkę, na której miał powstać jeden z bloków (wtedy gdy proponował, że zamiast czterech postawi trzy bloki, a resztę terenu przeznaczy pod zieleń). Teraz zaś ta działka miałaby być jednak wykupiona. - Zawsze lepiej mieć więcej zieleni, ale jeśli nie będzie na to zgody dewelopera to urzędnicy powinni skorzystać z tej drugiej propozycji, która będzie zresztą tańsza - twierdzi Woźniakiewicz.
WIDEO: Atak nożem na krakowskich Czyżynach
Autor: Amadeusz Calik, Gazeta Krakowska
Follow https://twitter.com/dziennipolski