https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Deweloper planuje budowę potężnego osiedla przy ulicy Centralnej. Mieszkańcy wieszczą paraliż komunikacyjny

Bartosz Dybała
Rejon budowanego ronda na skrzyżowaniu ulic Centralnej i Sołtysowskiej
Rejon budowanego ronda na skrzyżowaniu ulic Centralnej i Sołtysowskiej Archiwum
Na blisko 8,5 ha gruntów firma Develia planuje budowę około 1900 nowych mieszkań, a ich sprzedaż ma się rozpocząć w drugim kwartale przyszłego roku. Radni dzielnicy Czyżyny wieszczą paraliż komunikacyjny oraz apelują do miasta o jak najszybszą budowę nowej szkoły, ponieważ obecna pęka w szwach. Urzędnicy zapewniają, że planują budowę nowej placówki oświatowej, ale dopiero... w latach 2025-2027. - Wtedy może być już za późno - obawiają się mieszkańcy.

FLESZ - Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

od 16 lat

Deweloper kupił blisko 8,5 ha gruntów pod inwestycje mieszkaniowe przy ulicy Centralnej. Doszło do tego z końcem ubiegłego roku, a cena transakcji wyniosła 195 mln zł. Inwestor już zapowiedział budowę ok. 1900 nowych mieszkań, a ich sprzedaż ma się rozpocząć w drugim kwartale przyszłego roku. Radni dzielnicy Czyżyny mają nadzieję, że wraz z nowymi blokami miasto zdąży z budową niezbędnej infrastruktury, nie tylko drogowej, ale i społecznej. Chodzi m.in. o nową szkołę, która zgodnie z planem ma powstać dopiero w latach 2025-2027.

Skrzyżowanie Centralnej i Sołtysowskiej potrafi się bardzo zakorkować. Ruch ma upłynnić rondo, na które mieszkańcy czekają już ponad pięć lat

Kraków. Po pięciu latach deweloper w końcu zaczyna budowę ro...

- W tym momencie już na granicy wydolności jest szkoła nr 156 przy ulicy Centralnej, która nie jest w stanie obsłużyć nowych mieszkańców. A wszystko wskazuje na to, że tych z roku na rok w tym rejonie Czyżyn będzie przybywać. Wystarczy wspomnieć, że już powstaje duży kompleks mieszkaniowy w pobliżu ulicy Galicyjskiej, kolejne bloki budują się na przeciwko siedziby Telewizji Kraków, teraz mowa o potężnej inwestycji przy ulicy Centralnej - mówi Marek Ziemiański, członek Rady Dzielnicy XIV Czyżyny.

Miejscy urzędnicy zapewniają, że na razie do szkoły przyjmowani są wszyscy uczniowie, mieszkający w okolicy. Aktualnie do placówki uczęszcza 471 dzieci, a klasy liczą średnio po 20 osób. Lekcje trwają do godz. 16.15. Niemniej miasto widzi potrzebę wybudowania nowej szkoły oraz przedszkola. Taka inwestycja jest ujęta w wieloletnich planach finansowych gminy. - Jej realizacja została zaplanowana w latach 2025-2027 z łącznymi nakładami w wysokości 45 mln złotych. W 2020 roku opracowany został program funkcjonalno-użytkowy budowy - poinformował nas Kamil Popiela z biura prasowego krakowskiego magistratu.

W momencie, gdy powstanie zaplanowanych ponad 1,8 tys. mieszkań, Czyżyny mogą ponadto stanąć w ogromnym korku. - Od wielu lat mówiło się, że będzie rozbudowywane skrzyżowanie przy Selgrosie, czyli tzw. Węzeł Nowohucki, co rozładowałoby tworzące się tam już dziś zatory. Niestety nie ma pieniędzy na tę inwestycję w wieloletniej prognozie finansowej miasta. Nie od dziś wiadomo też, że ulica Nowohucka w godzinach szczytu stoi - wylicza.

Zdaniem Ziemiańskiego istnieje uzasadniona obawa, że jeśli chodzi o konieczną rozbudowę dróg w rejonie planowanego, wielkiego osiedla przy Centralnej, coś może pójść nie tak jak powinno. W tym kontekście podaje przykład budowy ronda u zbiegu ulic Centralnej i Sołtysowskiej czy remont ulicy Tomickiego, gdzie deweloperzy nie wywiązywali się latami z zawartych umów z urzędnikami. - Być może umowy pomiędzy Zarządem Dróg Miasta Krakowa a deweloperami były zawarte w sposób wadliwy, dający możliwość inwestorom na wodzenie miasta za nos. Bez odpowiednich działań wyprzedzających, ZDMK może nie zdążyć z rozbudową dróg do momentu powstania mieszkań przy Centralnej - zauważa radny. Tymczasem z punktu widzenia przepustowości tych ulic oraz interesu wszystkich mieszkańców Krakowa, powinien to zrobić nim do budynków wprowadzą się pierwsi lokatorzy.

Grunty kupiła firma Develia - to jeden z największych deweloperów w naszym kraju - w ciągu 15 lat działalności wybudował blisko 14 tys. lokali w sześciu miastach Polski. Dopytywaliśmy, czy w ramach swojej inwestycji deweloper zadba również m.in. o rozbudowę dróg. Na razie żadne konkretne odpowiedzi nie padły. - W chwili obecnej jest jeszcze za wcześnie, aby przekazać więcej szczegółów w zakresie planów realizacji tej inwestycji - poinformował nas w imieniu firmy Develia Mariusz Skowronek.

Pozostałości domu - budynek został rozebrany pod budowę ronda

Kraków. Pod budowę ronda wyburzono pozostałości rodzinnego d...

O konieczną rozbudowę dróg pytamy zatem gminę. W odpowiedzi Zarząd Dróg Miasta Krakowa wyliczył wszystkie obecnie zawarte umowy (jest ich pięć) z inwestorami, w ramach których prywatne firmy będą musiały rozbudować bądź już rozbudowują okoliczne ulice w rejonie planowanej przez Develię inwestycji. Wśród nich jest m.in. przebudowa korkującej się regularnie ulicy Nowohuckiej. Na liście jest też umowa z 2019 roku z firmą Develia, tą samą, która kupiła grunty przy Centralnej. Okazuje się bowiem, że planowana na ponad ośmiu hektarach terenu budowa osiedla nie będzie pierwszą inwestycją, realizowaną przez dewelopera w tym rejonie miasta. Firma wybudowała tam już osiedle Centralna Park.

Właśnie w związku z tą inwestycją Develia została zobowiązana do przebudowy problematycznego skrzyżowania ulic Centralnej z Sołtysowską na rondo, które ma rozwiązać problem tworzących się tam korków (rondo jest w trakcie budowy). Umowa z 2019 roku przewiduje również budowę jeszcze jednego ronda, tym razem w pobliżu siedziby ZDMK oraz wykonanie nowej drogi, która ma połączyć ulicę Centralną z ul. Na Załęczu. W przypadku tych inwestycji deweloper stara się o uzyskanie pozwoleń na ich realizację. W związku z tym, że Develia planuje budowę kolejnych bloków na zakupionych końcem ubiegłego roku gruntach, prawdopodobnie Zarząd Dróg Miasta Krakowa zobowiąże firmę do zrealizowania kolejnych przedsięwzięć drogowych w Czyżynach. Ale na szczegóły trzeba poczekać.

Mieszkańcy twierdzą, że zaplanowana budowa potężnego osiedla nie wróży dla nich niczego dobrego. Boją się, że inwestycja wygeneruje podobne problemy jak powstanie i zaludnienie się osiedla Avia. - Jego budowa bardzo negatywnie wpłynęła na to, jak żyje się na osiedlach Dywizjonu 303 oraz 2 Pułku Lotniczego. Jest coraz większy problem ze znalezieniem wolnego miejsca do zaparkowania samochodu, a ponadto tworzą się duże korki. Najlepszym przykładem jest ulica Włodarczyka, która niegdyś była spokojna, a po zaludnieniu się Avii stała się drogą ruchliwą i tranzytową - twierdzi Sebastian Kolemba, jeden z mieszkańców. Wskazuje też na okolice ulic Galicyjskiej i Sołtysowskiej, gdzie w ostatnich latach przybyło dużo nowych budynków, co spowodowało zwiększenie się problemów komunikacyjnych. - To pokazuje, że urzędnicy nie dbają o zrównoważony rozwój miasta. Chodzi o to, że w ślad za budową osiedli nie idzie budowa nowych dróg, a ponadto nowi mieszkańcy zmagają się też z dużymi ograniczeniami w dostępie do komunikacji miejskiej - mówi Sebastian Kolemba.

Zarząd Dróg Miasta Krakowa odbija piłeczkę i twierdzi, że zgodnie z przepisami, jeśli np. budowa bloków wpływa na warunki drogowe, to z deweloperami zawierane są odpowiednie umowy, w ramach których prywatne firmy przebudowują ulice w rejonie swoich inwestycji.

Wideo

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
grzeg
Jeśli chodzi o samą inwestycję mieszkaniową, jedni są "za", inni "przeciw" i w tej materii o zgodzie raczej nie ma mowy. Ja jestem "za", a jak ktoś m zdanie przeciwne, to takie ma i na tym koniec.

Natomiast szeroko rozumiana infrastruktura służąca ludzkiemu życiu - drogi, szkoły, składniki zieleni itd. - to oczywisty obowiązek miasta! Można, a nawet należy postępować w porozumieniu, we współpracy z inwestorem, ale nikt i nic nie może zwolnić władz miasta w związku z tymi oczywistymi obowiązkami.
G
Gość
Dzięki staremu Guru deweloperzy w Krakowie nie budują osiedli lecz kołchozy bez skrawka zieleni ....to nie budynki, to baraki bez dostępu do słońca
G
Gość
21 stycznia, 15:51, Agnieszka Agnieszka:

Gminy podkrakowskie wcale nie sa tak chetne aby dolaczac do Krakowa.Tym samym Krakow sie w pewien sposob kurczy a wszyscy sie tu pchaja.Nam nie potrzeba tylko mieszkan -sa potrzebne tez szkoly ,przedszkola,parki i przedewszystkim parkingi.Te dwa ostatnie mozna polaczyc-parkingi poziemne i na zewnatrz parki.Ale chyba musimy sie pozbyc calej Rady MiastaMoze roztrzelac?

...potrzebne są nam także biuroffce i hotele! Wincyj biuroffców! Wincyj także hoteli, bo trzeba „bazę hotelową” jeszcze „dopełnić”, jak to wdzięcznie określił inteligent z tej firmy, co ów „Atut” wciska zaraz przy M-1.

A
Agnieszka Agnieszka
Gminy podkrakowskie wcale nie sa tak chetne aby dolaczac do Krakowa.Tym samym Krakow sie w pewien sposob kurczy a wszyscy sie tu pchaja.Nam nie potrzeba tylko mieszkan -sa potrzebne tez szkoly ,przedszkola,parki i przedewszystkim parkingi.Te dwa ostatnie mozna polaczyc-parkingi poziemne i na zewnatrz parki.Ale chyba musimy sie pozbyc calej Rady MiastaMoze roztrzelac?
G
Gość
Komfort mieszkania to słowo obce krakowskim urzednikom
G
Gość
21 stycznia, 11:48, tjk:

hmmm, a może tak z przyczyn wyczerpania limitu miejsc, nie przyjmować z nowych osiedli do szkół? Dp Przychodni? Niech deweloper, skoro chce zarabiać na mieszkaniach przy okazji jakąś przychodnię i szkołę postawi?

ze szkołami tak to się skończy

t
tjk
hmmm, a może tak z przyczyn wyczerpania limitu miejsc, nie przyjmować z nowych osiedli do szkół? Dp Przychodni? Niech deweloper, skoro chce zarabiać na mieszkaniach przy okazji jakąś przychodnię i szkołę postawi?
G
Gość
Kalemba ten od Gibały i wszystko jasne :-) czysta demagogia.
T
Tragedia
Przypominam, że radni -- "w trosce o miejsca pracy" -- przegłosowali budowę biurowców dosłownie parę kroków dalej, gdzie mieszkańcy chcieli mieć park. Ale nie będą mieli, bo "radni wiedzą lepiej", co dla mieszkańców dobre.

Tak więc "Atut", kolejna wersja Avii -- no i w perspektywie jeszcze zespół biurowców (oraz te bloki, które już są budowane zaraz za M-1). Wszystko to skoncentrowane praktycznie w jednym miejscu!
C
Ciekawy
"Zarząd Dróg Miasta Krakowa odbija piłeczkę i twierdzi, że zgodnie z przepisami, jeśli np. budowa bloków wpływa na warunki drogowe, to z deweloperami zawierane są odpowiednie umowy, w ramach których prywatne firmy przebudowują ulice w rejonie swoich inwestycji."

"W rejonie"? A co będzie dalej? Czy Aleje Pokoju też poszerzą, albo Nowohucką? Przecież nowi mieszkańcy będą chcieli poruszać się swoimi samochodami także "nieco" dalej, niż jedynie "w rejonie swego zamieszkania".
M
Mieszkańcy
Taaa... niech wyrąbią kolejny "Manhattan dla ubogich", czyli taką kolejną "Avię" -- będzie nam weselej, bo będziemy mieli sąsiadów! :D
G
Gość
Jasne: wczoraj były "triumfalne informacje" o powstającym w tamtym rejonie "Atucie" -- co przełoży się na wzrost ruchu w Alejach i Nowohuckiej -- a dzisiaj o nowej "inwestycji" kolejnego bandyty... przepraszam: "dewelopera". Obawy o paraliż komunikacyjny są jak najbardziej uzasadnione, przecież nawet teraz przejechać tamtędy wcale nie jest łatwo!

Czyżby założeniem było, że mieszkańcy wyposażą się w helikoptery? Albo może Franek zakaże ruchu samochodowego w mieście w ogóle -- i to jest przewidywane jako "rozwiązanie"; znaczy: "korków nie będzie, bo samochodami jeździć będzie tylko 'kasta wybrańców': radni oraz urzędnicy"?
Z
Zbigniew Rusek
Czas wreszcie wyrzucić deweloperów z Krakowa!!! Należy się im tzw. wilczy bilet. Kraków nie może bez końca rosnąć, gdyż to pogarsza standard życia. Jeśli zwiększenie liczby ludności, zabudowa ma oznaczać rozwój miasta, to niech Pan Bóg strzeże Kraków przed tak pojętym "rozwojem". Byłoby lepiej, by miasto się kurczyło.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska