Do Olkusza przyjechał pociąg z uchodźcami z Ukrainy. Na miejscu otrzymali ciepły posiłek oraz tymczasowe schronienie. Mamy ZDJĘCIA

Aby przyjąć uchodźców, przygotowane zostało bezpieczne dojście na peron oraz miasteczko namiotowe.

Z pociągu wysiadło około 800 osób. Wśród nich największą grupę stanowiły kobiety z dziećmi. Uciekinierzy większość swojego dorobku życia zostawili na Ukrainie. Większość z nich miała przy sobie niewielkie walizki. Byli też tacy, co cały dobytek nieśli w jednej reklamówce.

- Zabrałam ze sobą najważniejsze rzeczy. Spakowałam trochę ciuchów, biżuterii po mamie, rzeczy dla dzieci i teraz jestem tutaj. Cieszę się widząc jak wielka pomoc płynie dla nas ze strony Polaków – mówiła Maria z Lwowa. Miała walizkę i dużą torebkę na ramię.

Niektórzy zabrali ze sobą swoich pupili. Razem z Ukraińcami przyjechało kilka psów i kot.

Na miejscu powitali ich przedstawiciele władz powiatu olkuskiego oraz Małopolski i Śląska. Przy całym przedsięwzięciu pomagali funkcjonariusze policji, straży pożarnej, duchowni, ochotnicy i wolontariusze.

Uchodźcy otrzymali ciepły posiłek, kawę, herbatę oraz suchy prowiant. Czas oczekiwania na transport mogli spędzić w ogrzewanych namiotach.

Oglądaliśmy jak jeden mały chłopiec gra "w piłkę"... kamieniami. Bawi się z nim strażak. Wielu ludzi dzwoniło do swoich bliskich uspokajając ich, że już są bezpieczni.

Ukraińcy ostatecznie pojechali do bezpiecznych miejsc noclegowych wyznaczonych przez Małopolski i Śląski Urząd Wojewódzki. Wśród miast do których trafili był między innymi Kraków, Katowice i Częstochowa.

Pociągniem przyjechali też obywatele innych państw, m. In. studencci ukraińskich uczelni.

FLESZ - Putin uznał separatystyczne republiki. Jak reaguje Zachód?