Nastroje wśród rolników często nie są najlepsze, bo praca choć ciężka, nie zawsze jest opłacalna. Bywa, że jej efekty są mniej zależne od rolnika, a więcej od zmiennej i kapryśnej aury. Ale rolnictwo ma też swoje „jasne” strony. Są tacy, którzy wręcz nie wyobrażają sobie życia bez niego.
W naszym powiecie, jak mówił starosta myślenicki Józef Tomal, uprawa roli, zwłaszcza na pagórkowatych i górzystych terenach jest zajęciem trudnym, a nawet niebezpiecznym, a jednak nadal są tacy, którzy z niej nie rezygnują. Za to wszystko wyróżnieni zostali: Urszula i Ryszard Morycowie z Wiśniowej, Aleksandra i Paweł Musiałowie z Krzesławic, Józef Urbańczyk ze Skomielnej Białej i Wojciech Tomczyk z Krzeczowa.
Dodatkowo nagrodzeni zostali, tym razem już przez wójta gminy Lubień, rolnicy z tej gminy. Są to: Anna i Władysław Pustelnikowie, Teresa i Kazimierz Matlakowie, Krystyna i Andrzej Karpierzowie, Janina i Marian Klimasowie, Anna Brózda, Józef Bigos, Bogumiła i Stanisław Łopatowie, Danuta i Krzysztof Jarominowie.
