https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Droga nr 971. Cesarskie cięcie u ciężko rannej pasażerki forda. Nieprzytomną kobietę z wraku citroena wycinali strażacy

We wsi Milik samochody osobowe ford i citroen roztrzaskały się w zderzeniu na głównej drodze prowadzącej doliną Popradu. Bardzo groźnych obrażeń doznało małżeństwo jadące fordem. Na Sądecczyznę przybyło w świąteczno - noworoczne odwiedziny u krewnych. W Trzech Króli obydwoje mieli wracać do Niemiec, gdzie mieszkają z 8-letnim synkiem. Kobieta była w 33 tygodniu ciąży. W Szpitalu w Krynicy konieczne okazało się wykonanie cesarskiego ciecia. Na świat przyszedł chłopczyk. Natychmiast został on przetransportowany do specjalistycznego szpitala dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu. W zdruzgotanym citroenie uwieziona została ciężko ranna i nieprzytomna kobieta w wieku 19 lat. Strażacy musieli rozcinać wrak tego pojazdu, by podjąć reanimację ofiary. W krynickim szpitalu natychmiast przeszła serię poważnych operacji. Jej stan dal jest bardzo ciężki.

Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarne w Nowym Sączu alarm o wypadku w Miliku, na drodze pomiędzy Muszyną i Piwniczną, odebrał o godz. 18.33 w piątek.

Wzywający pomocy informował, że w jednym z kompletnie roztrzaskanych aut uwięziona jest nieprzytomna młoda kobieta zaś w drugim znajduje się kobieta w zaawansowanej ciąży. Według telefonującego w tym drugim samochodzie był również mężczyzna. Także ciężko ranny.

- Do akcji skierowane zostały ochotnicze straże pożarne Muszyna i Muszyna Folwark - relacjonuje Krystyna Ogorzałek, oficer dyżurna Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. - O kilkanaście kilometrów dłuższą trasę dojazdu miały zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Krynicy-Zdroju, które także pospieszyły do Milika. Do Milika, gdzie całkowicie zablokowana została droga wojewódzka numer 971, pomknęły również karetki pogotowia.

Według oficer dyżurnej straży pożarnej sytuacja na miejscu wypadku była dramatyczna. Kobieta uwięziona we wraku citroena nie dawała oznak życia i konieczna była jej reanimacja przy równoczesnym rozcinaniu narzędziami hydraulicznymi nadwozia pojazdu, by ciężko ranna możliwie najszybciej mogła zostać przemieszczona do ambulansu.

Wszystkie trzy ciężko ranne osoby zostały zabrane karetkami pogotowia do szpitali.

Akcja ratownicza w Miliku trwała ponad trzy godziny. W tym czasie główna droga prowadząca doliną Popradu była całkowicie nieprzejezdna na odcinku pomiędzy Muszyną i Piwniczną.

Obydwa samochody miały tablice rejestracyjne powiatu nowosądeckiego (KNS).

Przyczyny bardzo groźnego w skutkach wypadku drogowego w Miliku ustala policja.

WIDEO: Jak pomóc osobie, która straciła przytomność?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Moze w tej chwili pożałujesz swojego komentarza. Dziewczyna nie żyje dopiero co narodzone dziecko też. Tragedia dla wszystkich. Niech Bóg da siły rodzinie na dojście do siebie po stracie dziecka i także rodzinie dziewczyny. Utrata dziecka jest czymś niewyobrażalnyn ale straszny wstrząs to też stracić dwie córki i dwie siostry. Zastanówcie się zanim osądzicie!! W tej chwili nie ważne czyja wina. Najszczersze kondolencje dla rodzin ofiar w tym wypadku. Powinniście zrobić to samo a nie hejtować !!!
J
Ja
Nie żyje
D
Dziewczyna
Dziewczyna Nie żyje :(:(:(:(:(:(:(:(
B
BezImienny
Nie ktore komentarze sa nie na miejscu w zlej chwili nie myslcie kto zawinil tylko chodz przez chwile pomyslcie o tych osobach z obu aut wkoncu dziewczyna z jednego auta tez ma swoich rodzicow Miala siostre ktora zginela zabita przez samochod kierowce ktory ja potracil wiec darujcie sobie komentarze w stylu ze jest winna itd osadzac jest latwo kazdego druga rodzina z auta tez miala 8 letniego chlopca pomyslcie tez jak on sie czuje teraz a jak rodzice tej dziewczyny
G
Gosc
Dziecko tez nie. W tym momencie to nie ma znaczenia czyja to byla wina
M
MMM
Czy wiadomo, co z dziewczyną?
G
Gość
Potraficie tylko komentować, czytajcie uważnie i na bieżąco, kobieta urodzila synka, a 19 letnia dziewczyna nie żyje, więc przestańcie pieprzyc nie wiecie czyja to wina, byliście tam???? Widzieliście!! Nie więc darujcie sobie, ona nie żyje....
O
ONA WIE
LUDZIE , LITOŚCI ....TO DZIAŁA W DWIE STRONY ......Bóg jeden wie , kto był winny .........dajcie spokuj CIERPIĄCEJ ...
D
Dziewczyna
Obwiniacie, stawiacie wszystko na tą biedną dziewczynę, a czy ktoś ku*wa pomyślał choć przez chwilę w jakim ona jest stanie? Dziewczyna walczy o życie!!!! !! Więc darujcie sobie te kretyńskie komentarze.
T
Tak
Można obwiniac tą dziewczynę czy oczyszczac z zarzutow ale jedno jest pewne, jesli to jej wina to najwyzsza kare wymierzy jej pewnie własne sumienie, które nieszczegolnie pozwoli beztrosko żyć. Takze skończcie hejt jeden na drugiego bo w obliczu tej tragedii to bez sensu
T
Tamta
Myśle ze ona wie co to znaczy stracić bardzo biska osobę ale to nie tłumaczy tego co się stało o ile to jej wina
M
M
Jak nie macie informacji co tak naprade się stało, co dzieje się z ofiarami to się nie wypowiadajcie.
Nie macie pojęcia jak wygląda cała sytuacja ale pierwsi "rzucacie kamień".
P
Pwna
A skąd wy takie informacje macie ze jej wina? I co może jej rodzina nie cierp,i tym bardziej że jedna tragedia parę lat wstecz ich spotkała.... osądzać to najłatwiej jak się tam nie było.
k
ktos
Nie. Polak w samochodzie, Polski alfa samiec, to jest prawdziwa legenda europejskich dróg.
G
Gosc
Swoja głupotą i bezmyslnoscia dziewczyna zniszczyla zycie tym ludziom. Oby nigdy nie przekonala sie na własnej skórze co czuje mama majaca świadomość ze jej dziecko umiera i ojciec , który to umierające dzieciątko ogląda. Niech zaplaci za to co zrobiła
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska