Tak relacjonowaliśmy wydarzenia z Dortmundu na żywo
Godz. 23.35
Niemiecka policja podczas konferencji prasowej potwierdziła, że znaleziono trzy ładunki wybuchowe. Podkreślono, że autokar Borussii był celem ataku. Prokuratura dodała, że znaleziono list, w którym podani są sprawcy zamachu. Służby na razie nie ujawniają, kto za tym stoi. Borussia jechała z hotelu na stadion. Bomba wybuchła przy hotelu, w którym BVB zatrzymuje się przed meczami u siebie od kilku lat. Przyczyny zamachu nie są jeszcze znane.
Na dziś kończymy naszą relację. Dziekujemy za uwagę.
Początkowo informowano, że ranny piłkarz Marc Bartra odniósł lekkie obrażenia, ale jego stan pogorszył się. Piłkarz jest operowany, ma uszkodzony nadgarstek i odłamki szkła w ramieniu.
Kibice BVB wzięli do serca apel klubu o udzielenie noclegu kibicom Monaco. Niemieccy fani goszczą Francuzów we własnych domach. Klub AS Monaco refunduje kibicom noclegi do 80 euro za noc.
Godz. 21.35
Piłkarze Borussii pojechali już do swoich domów. Natomiast zawodnicy AS Monaco prowadzą lekki trening na opustoszałym stadionie w Dortmundzie.
Godz. 21.35
Marc Bartra jest lekko ranny. Szkło z rozsypanej szyby rozcięło mu rękę. Działacz Borussii Hans-Joachim Watzke przyznaje w rozmowie z serwisem Goal.com, że "wszyscy są w szoku".
Godz. 21.30
Niemieckie media donoszą, że atak na autokar Borussii nie był przypadkowy. Ładunki wybuchowe miały zostać ukryte w żywopłocie na skraju drogi.
Godz. 21.20
Borussia Dortmund pomaga kibicom z Francji w znalezieniu noclegów. Kibice będą musieli spędzić w Niemczech jedną noc więcej.
Godz. 21.01
Tak wygląda autokar Borussii. Odłamki z rozsypanej szyby zraniły piłkarza Marca Bartrę.
Godz. 20.57
Reporter Bilda, który na co dzień pisze o poczynaniach Borussii Dortmund opublikował na Twitterze miejsce, w którym doszło do wybuchu. Taka spokojna uliczka...
Źródło: Press Focus/X-News
Godz. 20.55
Słowa wsparcia płyną do Dortmundu z całego świata. Borussię i Monaco wspiera m.in. Legia Warszawa.
Godz. 20.40
Kibice AS Monaco i Borussii biją brawo. Fani wspierają swoje kluby w tej trudnej chwili.
Godz. 20.36
Godz. 20.34
Mecz ma zostać rozegrany jutro o godz. 18.45. Dziennikarz Canal+ Sport Tomasz Smokowski podaje na antenie, że w sumie miały zostać znalezione aż trzy bomby. Wygląda na to, że była to zorganizowana akcja...
Godz. 20.30
FC Barcelona na oficjalnym koncie na Twitterze wyraziła swoje wsparcie dla Borussii. Pojawiają się też zdjęcia autobusu po wybuchu, lecz niewiele na nich widać -->
Godz. 20.25
Niemiecka gazeta Bild podaje, że mecz z Monaco zostaje odwołany i przełożony na jutro. Czekamy na oficjalne potwierdzenie tej informacji.
Godz. 20.22
Piłkarze Borussii w hotelu, Marc Bartra jest w szpitalu. Mecz raczej się nie odbędzie.
Godz. 20.20
Polscy dziennikarze, którzy są w Dortmundzie, informują na Twitterze, że mecz prawdopodobnie będzie odwołany. Decyzja ma zapaść o godz. 20.30.
Godz. 20.00
Niedługo przed meczem ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z AS Monaco doszło do eksplozji przed autokarem, którym poruszali się piłkarze. Jeden z piłkarzy został ranny. Zdaniem dziennika to obrońca Marc Bartra, którego zawieziono do szpitala. Mecz Ligi Mistrzów może zostać odwołany.
Wybuch nastąpił w odległości 10 km od stadionu. Borussia Dortmund zamieściła na Twitterze komunikat potwierdzający całe zdarzenie.
Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Tomasz Włodarczyk skontaktował się z Łukaszem Piszczkiem, który jechał autokarem. Polak potwierdza wybuch bomby. Trwa posiedzenie sztabu kryzysowego. Decyzja o tym czy mecz zostanie rozegrany zostanie podana o godz. 20.30.
