Wayne Rooney za pośrednictwem swojej agencji menadżerskiej przeprosił selekcjonera, szefów federacji i kibiców za swoje zachowanie po meczu ze Szkocją. - Choć był to wolny dzień, Wayne potwierdza, że zdjęcia są niestosowne, zwłaszcza jak na osobę o takiej pozycji - czytamy w oświadczeniu.
Faktycznie, fotografie pijanego kapitana kadry, który bawi się na przypadkowym weselu w hotelu w którym zatrzymała się reprezentacja, chluby Anglii nie przynoszą. Co gorsza, jak informuje "The Sun", w imprezie mogło wziąć udział nawet 10 innych reprezentantów.
Gdyby tak faktycznie było, angielska afera alkoholowa przerosłaby polską. W niej miało być zamieszanych najwyżej pięciu zawodników. Publicznie ujawnione zostały nazwiska jedynie dwóch: Artura Boruca i Łukasza Teodorczyka. Obaj za niestosowne zachowanie podczas zgrupowania otrzymali wysokie grzywny finansowe. Dochód z nich został przeznaczony na cele charytatywne. Selekcjoner Adam Nawałka zapowiedział, że jeśli kolejny raz zawodnicy naruszą regulamin, to nie będzie zmiłuj - wylecą na zawsze z kadry.