Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie kupować na święta?

Lech Klimek
Lech Klimek
To, ile wydamy na świąteczne zakupy, zależy również od tego, czy właściwie je zaplanujemy.

Już za tydzień Święta Wielkanocne. W sklepach jeszcze niewielki ruch, ale handlowcy już zacierają ręce, czekając na falę klientów.

Sprawdziliśmy, gdzie najlepiej zrobić zakupy, by nie zrujnowały one naszych portfeli. W tegorocznym zestawieniu postanowiliśmy umieścić sklepy dyskontowe, jak również ostatnio otwarty w Gorlicach market Kaufland.

W dyskoncie okazało się jednak najtaniej

W tabeli obok przedstawiamy produkty, po które najczęściej sięgamy przed Wielkanocą. Jak zwykle różnice cenowe są duże pomiędzy marketami.

Kto nie wyobraża sobie świątecznego stołu bez wędlin, powinien spojrzeć na nasze zestawienie. Kiełbasa wiejska w Kauflandzie kosztuje prawie 27 zł za kilogram, podczas gdy w Zaścianku niespełna 20 zł.

Jednak już w przypadku schabu sytuacja się zmienia. To właśnie Kaufland ma najlepszą ofertę spośród sklepów, które odwiedziliśmy. Kilogram tego mięsa kosztuje tutaj 8,99 zł. Na drugim biegunie znalazł się Lidl z ceną blisko 20 złotych.

No a żurek... bez białej kiełbasy nie istnieje. I tutaj też mamy ogromne dysproporcje cenowe. Kilo tej wędliny można dostać za niespełna 9 zł, ale w innych punktach, jak na przykład w Handlowcu, wydać za ten sam towar trzeba już 16 zł (sprzedawca pewnie powie, że jakość jest lepsza, to i cena wyższa). Cóż, smaku kiełbasy nie sprawdzimy, a i składu nie jesteśmy w stanie zbadać. Opieramy się na cenie, a ta dla większości gorliczan ma ogromne znaczenie przy wyborze produktów.

Tak czy owak, do zestawienia staraliśmy się dobrać takie produkty, o których sprzedawcy mówili, że są w ich ofercie tymi ze średniej półki cenowej, jednocześnie cieszącymi się popularnością.

Dość wyrównane są ceny nabiału. Za 10 jaj zapłacimy od 3,19 zł do 4 zł bez jednego grosza. W naszym świątecznym koszyku najlepiej wypadła Biedronka, co nie oznacza, że wszystkie produkty z naszego zestawu są tam najtańsze.

Szał zakupów ruszy w ten weekend

Handlowcy przyznają, że na brak klientów ostatnio nie mogą narzekać. Oczywiście te sklepy, które sąsiadują z ogólnopolskimi sieciówkami, nie są już tak oblegane, jak jeszcze kilka lat temu.

- Mamy stałych klientów. Robią u nas codzienne zakupy, ale również takie większe, jak te przed świętami - mówi Wioletta Bartuś, kierowniczka sklepu spożywczego Spółdzielni Pracy Handlowiec Sam.

Dodaje, że klienci jej sklepu zwykle wolą zapłacić kilka złotych więcej, niż stać w długiej kolejce w markecie. Według niej duże sieciowe sklepy odebrały im pewną część klientów, zwłaszcza tych weekendowych, ale nadal są w stanie konkurować na rynku.

Niektórzy, nauczeni doświadczeniami z lat ubiegłych, już teraz gromadzą niektóre produkty. - Pamiętam, że rok temu zostawiłam przedświąteczne zakupy na Wielki Tydzień. - W tym roku zaczęłam dość wcześnie - mówi Gabriela Powałka. - Na pewno kupię mięso, które można zamrozić, nie będę później nosiła takich ciężarów - dodaje.

Pani Gabriela postanowiła również przestrzegać swojego postanowienia, by nie kupować więcej niż jest jej potrzeba. - W poprzednich latach kupowałam takie ilości, żeby mieć pewność, iż niczego mi nie zabraknie - opowiada. - Efekt był taki, że po świętach wyrzucałam sporo choćby sałatek czy ciasta.

Gazeta Gorlicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska