Ponad 30 milimetrów deszczu spadło od niedzieli w Tarnowie. Ulewy dały się we znaki przede wszystkim kierowcom. Przez kilkadziesiąt minut nieprzejezdna była m.in. ulica Czerwona pod wiaduktem kolejowym. W szpitalu im. E. Szczeklika, w budynku oddziału wewnętrznego, gdzie nadbudowywane jest piętro, zaczął przeciekać dach. Woda dostała się m.in. do gabinetu ordynatora i pielęgniarki oddziałowej, gabinetu zabiegowego i do badań usg oraz do jednej z sal z chorymi. Jedna z pacjentek przeniesiono do innej sali.
Ale nie ma winnych .W sierpniu spaliły się pompy winne były Tarnowskie Wodociągi teraz mamy wrzesień i pompy nowe a kto teraz jest winny.? Ten co nad nami.?
s
seba
jesli firma ma plandeki jak na zdjeciuto jeszcze bedzie sie działo.
d
do; Polak
w Kobierzynie jest takie miejsce dla ciebie
e
ed
Idiotyzm masz od urodzenia czy nabyty?
P
Polak
Tusk idąc do Brukseli zapomniał wziąść ze sobą wszystkie nieszczęścia jakie towarzyszyły jego rządowi a uderzały w nas. Jeśli taki zdolny to ulewy powinien zabrać z sobą. Myślę też że z sobą powinien zabrać Wardzałe abyśmy go więcej nie oglądali.