5 z 10
Poprzednie
Następne
Gołębie w reklamówce to tylko początek. Oto najdziwniejsze interwencje krakowskich strażników miejskich
Jak twierdzą świadkowie zdarzenia, kot od czwartku miauczał na balkonie jednego z mieszkań na Ruczaju. To właśnie oni skontaktowali się ze strażnikami , prosząc o pomoc.
- W mieszkaniu lokatorów nie było, dlatego próbowaliśmy się dostać do zwierzęcia z innego balkonu, ale że okazało się to zbyt ryzykowne, wycofaliśmy się z tego pomysłu i wezwaliśmy na miejsce strażaków. Ekipa PSP odłowiła kota, by ostatecznie przekazać go pod opiekę pracowników KTOZ-u - podkreślali strażnicy miejscy.