- Pomawianie górali o pazerność, pijaństwo, znęcanie się nad zwierzętami jest skandaliczne! Nosi znamiona dyskryminacji etnicznej, co jest karalne w naszym kraju - twierdzi Jan Gąsienica-Walczak, wiceburmistrz Zakopanego. Zdecydował on, że na dzisiejszej sesji jako mieszkaniec i góral wystąpi do rady miasta z apelem o interwencję w sprawie, jak podkreśla, "rozpętanej histerii i nagonki niektórych środowisk na społeczność góralską".
- Jak trzeba się pochwalić kulturą regionalną, na przykład przy wyborach, to szuka się "maskotki", żywego górala, a dziś się go kopie i poniewiera - mówi Walczak. - Nie możemy milczeć, gdy obraża się mieszkańców naszego regionu!
Związek Podhalan na posiedzeniu prezydium też ma zająć się publicznym znieważaniem górali. - Miarka się przebrała! Wszelkie normy w stosunkach międzyludzkich zostały przekroczone - zaznacza Maciej Grelok, prezes Związku Podhalan.
- Nie można tak w czambuł potępiać wszystkich górali, że są źli - mówi Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. - A reszta Polaków to co, jest niby wspaniała?