Wieczorem 25 marca 2019 roku dyżurny gorlickiej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednej z podgorlickich miejscowości.
- Zgłoszenie zawierało również informację, że nietrzeźwy sprawca mógł odjechać z miejsca samochodem - relacjonuje Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy KPP w Gorlicach.
Na miejsce natychmiast skierowano dwa patrole. Dojeżdżając do miejsca interwencji, jeden z wysłanych na miejsce patroli zauważył i zatrzymał do kontroli samochód, którym miał poruszać się sprawca awantury. Badanie trzeźwości kierowcy potwierdziło wcześniejsze podejrzenia – kierowca miał 1,14 promila alkoholu w organizmie.
- Okazało się ponadto, że mężczyzna wcześniej dokonał zaboru tego pojazdu, a na jego tylnej kanapie i w bagażniku przewoził 15 sadzonek konopi - dodaje rzecznik.
33-latek został zatrzymany i trafił do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Następnego dnia postawiono mu zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, krótkotrwałego zaboru pojazdu oraz uprawy krzewów konopi, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Nauczyciele nie rezygnują ze strajku