Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Strażak-bohater w ciemności wskoczył do wody i uratował kobietę

Redakcja
Druh Tomasz Grądalski z OSP Libusza uratował życie kobiecie. Jest bardzo skromny i nie  czuje się żadnym bohaterem.
Druh Tomasz Grądalski z OSP Libusza uratował życie kobiecie. Jest bardzo skromny i nie czuje się żadnym bohaterem. fot. Marek Podraza
Druh Tomasz Grądalski - strażak ratownik z OSP Libusza został Strażakiem Miesiąca Września Województwa Małopolskiego. W maju bieżącego roku uratował tonącą mieszkankę Libuszy.

Większość mieszkańców Libuszy, a także i innych miejscowości w naszym powiecie nigdy nie zapomni połowy maja tego roku, gdy znów zaczęły intensywnie padać deszcze. Wszyscy mieli bowiem w pamięci powódź z 2010 roku.

Nocą 16 maja na terenie Libuszy prowadzone były działania ratownicze związane z akcją powodziową w rejonie zabudowań Zespołu Szkolno-Przedszkolnego.

- To miejsce, gdzie woda lubi wylewać. Działania prowadziły jednostki OSP Libusza i OSP Korczyna. Kierował nimi druh Piotr Janeczek, naczelnik naszej OSP. Około godziny 22.50 nasz strażak - ratownik druh Tomasz Grądalski zauważył, jak idąca wzdłuż ogrodzenia szkoły starsza kobieta nagle zachwiała się, wpadła do przydrożnego rowu i zniknęła pod wodą. Niezwłocznie wskoczył do wody w miejscu, gdzie zniknęła kobieta, by wyciągnąć ją na powierzchnię i udzielił jej niezbędnej pomocy - opowiada o zdarzeniu Roman Kosiba, prezes OSP Libusza.

Bohaterski strażak odbierał z rąk Stanisława Sorysa, członka Zarządu Województwa Małopolskiego, zaszczytny tytuł Strażaka Miesiąca Września oraz nominację do tytułu honorowego Strażaka Roku 2014 Województwa Małopolskiego.

- W maju Zarząd Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych ogłosił konkurs pt. "Najpopularniejszy Strażak Województwa Małopolskiego". Partnerami konkursu są marszałek oraz małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. Konkurs ma na celu pokazanie i uhonorowanie strażaków OSP i PSP, którzy w sposób szczególny w danym miesiącu wyróżnili się w działaniach ratowniczych. Druh Tomasz Grądalski jest pierwszym strażakiem z naszego powiatu, który otrzymał taki tytuł. Na podkreślenie zasługuje fakt, że wskoczył do wody w pełnym umundurowaniu bojowym, które w znacznym stopniu ograniczało mu ruchy i utrudniało poruszanie się w wodzie oraz prowadzenie akcji ratunkowej - wyjaśnia druh Krzysztof Kosiba, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Gorlicach.

Sam wyróżniony nie czuje się żadnym bohaterem. To bardzo skromny strażak. Uczestniczył już w niejednej akcji ratowniczej. W OSP Libusza jest już prawie 20 lat. Pochodzi z wyjątkowo strażackiej rodziny. Tata Tomka jest druhem w OSP Libusza, a brat Grzegorz służy w Komendzie Powiatowej PSP w Gorlicach. Uratowaną była 67-letnia mieszkanka Libuszy.

- Nawet nie pamiętam dokładnie, kiedy to było. Było bardzo ciemno, miejsce nieoświetlone, intensywnie padał deszcz. Byłem kilka metrów od głębokiego na trzy metry potoku, nazywa się tutaj Szkolny, bo jest przy szkole. To z tego potoku woda wystąpiła z brzegów, zalewając drogę, chodnik i przydrożne rowy. Kobieta szła po zalanym chodniku wzdłuż rowu. W ciemnościach poślizgnęła się i wpadła do wody. To były sekundy, wskoczyłem bez namysłu. Krótki czas przebywania pod wodą nie spowodował w niej utraty przytomności, a jedynie duży stres. Udało się ją uratować i to jest najważniejsze. Ile to trwało, nie wiem - mówi druh Tomasz Grądalski.

Pomimo że pracuje poza granicami Polski, zawsze jak jest w Libuszy, można liczyć na jego pomoc i gdy tylko zawyje strażacka syrena, a jest na miejscu, biegnie natychmiast do akcji.

To niejedyna jego bohaterska akcja. Ratował również ludzi podczas pożaru, wynosząc ich z płonących budynków. Niestety, w jednym przypadku okazało się, że osoba już nie żyła i to była najsmutniejsza jego akcja, którą uznaje za porażkę. Stanisław Sorys, wręczając druhowi tytuł oraz nagrodę pieniężną, powiedział między innymi.

- Nie da się ani słowami, ani pieniędzmi podziękować za uratowanie komuś życia. Dzięki temu konkursowi możemy jednak promować takie postawy, odwagę strażaków, ich determinację i poświęcenie - powiedział, gratulując Strażakowi Miesiąca zdobycia tytułu.
Gratulacje druhowi złożyli też nadbryg. Andrzej Mróz, małopolski komendant wojewódzki PSP, st. bryg. Dariusz Grygowicz, komendant powiatowy PSP w Gorlicach oraz Krzysztof Kosiba, Kazimierz Sady i Łukasz Smółka, przedstawiciele władz wojewódzkich Związku Ochotniczych Straży Pożarnych oraz Roman Kosiba, prezes OSP Libusza.

- W naszych jednostkach nie brakuje druhów, którzy w każdej chwili są gotowi ratować ludzkie życie. To wspaniała forma na wyróżnienie i pokazanie szerszej społeczności naszych strażaków, którzy nieraz z narażeniem życia ratują ludzi i dobytek. W sierpniu druhowie z OSP Moszczenica uratowali mieszkańca wioski, który tonął w Moszczance. Bez wahania wskoczyli do wody i wyciągnęli mężczyznę, udzielili mu pierwszej pomocy i przekazali ratownikom medycznym. Strażaków biorących udział w tej akcji zgłosiliśmy do tytułu Strażaka Miesiąca Października - mówi Krzysztof Kosiba.

OSP w Libuszy to jedna z najstarszych jednostek OSP w naszym powiecie. Powstała w 1895 roku. Inicjatorem założenia był Marcin Ludwin.

Za rok będzie obchodzić 120-lecie swojego istnienia. Jednostka przez wiele lat skutecznie się rozwijała i doposażała. Nie brakło też w jej historii tragicznych dni.

Do takich zaliczyć należy 14 luty 1986 roku, gdy w godzinach rannych wioskę obudziły syreny oraz łuna bijąca od palącego się 600-letniego drewnianego kościoła parafialnego. Pomimo ofiarnej akcji strażaków kościół spłonął prawie doszczętnie, a w nim przedwojenny sztandar tamtejszej straży - symbol patriotyzmu i bohaterstwa.

- Nasi strażacy od lat spieszą z pomocą potrzebującym, gasząc pożary, usuwając skutki powodzi i nawałnic, a także likwidując inne lokalne zagrożenia. Szczególnie wiele problemów przysparza druhom przepływający przez wieś potok oraz pobliska rzeka Ropa, w których po dużych opadach bądź nawałnicach szybko podnosi się stan wody. Tak też było w maju tego roku, a wcześniej w lipcu 2001 roku, lipcu 2004 roku, czerwcu 2006 roku oraz w maju i czerwcu 2010 roku. Podczas powodzi w 2010 roku mieliśmy ponad 250 zdarzeń - mówi prezes Roman Kosiba.

Nie ukrywa, że jest dumny z faktu, że to w jego jednostce jest wyjątkowy strażak. - Cieszymy się bardzo i gratulujemy mu tytułu. Każdy z nas zrobiłby to samo. Brakuje nam ludzi do działania, ale tak się jakoś szczęśliwe składa, że zawsze wyjeżdżamy do akcji. Wielu druhów mam poza Libuszą. Jedni są na studiach, a innych ponad 15 podobnie jak Tomek pracuje za granicą. To trochę smutne, ale u nas nie ma pracy dla nich. Cieszę się jednak z tego faktu, że jak przyjeżdżają do Libuszy, mogę zawsze na nich liczyć - dodaje prezes jednostki.

Druhowi Tomaszowi gratulujemy prestiżowego wyróżnienia i bohaterskiej postawy oraz życzymy wiele satysfakcji w służbie na rzecz libuskiej społeczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska