Do zdarzenia doszło w jednej z wiosek gminy Świątniki Górne. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej opla, bo podejrzewali, że tym pojazdem porusza się osoba trudniąca się sprzedażą nielegalnych wyrobów tytoniowych. Kierowcą był znany policji 53-letni mieszkaniec Krakowa. Podczas przeszukania pojazdu mundurowi znaleźli 15 worków foliowych wypełnionych krajanką tytoniu.
Mundurowi udali się na posesję, z której wyjechał zatrzymany. Zastali tam 72-letnią kobietę, a przeszukując jej dom znaleźli przeszło 17 tys. sztuk papierosów różnych marek oraz 17 worków strunowych z tytoniem do palenia. Do tego znaleźli urządzenie do napełniania gilz, same gilzy oraz 400 sztuk papierosów ręcznie wytworzonych, popakowanych w pudełka po legalnych papierosach.
Policjanci przeszukali też garaże na terenie powiatu krakowskiego, użytkowane przez 53-latka. Znaleźli w nich kolejne partie nielegalnych wyrobów – przeszło 180 tys. sztuk papierosów, 15,5 kg krajanki tytoniu poporcjowanej w woreczkach strunowych i 125 butelek alkoholu bez akcyzy.
Kobieta jak i mężczyzna zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty uchylania się od opodatkowania posiadanych wyrobów, za co grozi kara grzywny. Kobiecie dodatkowo przedstawiono zarzut nielegalnego wytwarzania papierosów, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do roku. Oboje zatrzymani przyznali się do zarzucanych czynów.
Według wyliczeń śledczych wprowadzenie takiej ilości nielegalnych wyrobów tytoniowych naraziłoby Skarb Państwa na utratę prawie 200 tys. zł. Skład ujawnionego alkoholu zbada biegły specjalista.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Zysk dla budżetu dzięki nowym oznaczeniom energooszczędności. W co zamieni się A+++?
