https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historyczna wizyta prezydenta USA. Joe Biden jest w ogarniętym wojną Kijowie, spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Joe Biden i Wołodymyr Zełenski w Kijowie
Joe Biden i Wołodymyr Zełenski w Kijowie facebook.com/zelenskiy.official
Prezydent USA Joe Biden składa wizytę w Kijowie. To pierwsza wizyta amerykańskiego przywódcy na Ukrainie od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na ten kraj.

Alarm przeciwlotniczy w Kijowie

Wcześniej – na tle zapowiedzi o oczekiwanej w poniedziałek w Kijowie wizycie „ważnego gościa” – z Zachodu na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Syreny w stolicy zawyły o godzinie 11:34 (godz. 10:34 w Polsce).

Przyjazd „jednego z naszych głównych partnerów zachodnich” zapowiedział wcześniej bez ujawnienia nazwiska wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk.

Joe Biden w stolicy Ukrainy

Joe Biden jest już w Kijowie i spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wizyta amerykańskiego przywódcy odbywa się w przededniu rocznicy pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, która przypada 24 lutego.

Na Facebooku oficjalnie wizytę potwierdził Wołodymyr Zełenski. „Prezydent Joe Biden witamy w Kijowie! Wasza wizyta to niezwykle ważny pokaz wsparcia dla wszystkich Ukraińców” – napisał.

„Gdy zbliżamy się do rocznicy brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę, jestem dziś w Kijowie, aby spotkać się z prezydentem Zełenskim i potwierdzić nasze niezachwiane zaangażowanie na rzecz ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej. Kiedy prawie rok temu Putin rozpoczynał inwazję, uważał, że Ukraina jest słaba, a Zachód podzielony. Myślał, że nas przeżyje. Ale śmiertelnie się mylił. W ciągu ostatniego roku Stany Zjednoczone zbudowały koalicję narodów od Atlantyku po Pacyfik, aby pomóc w obronie Ukrainy bezprecedensowym wsparciem wojskowym, gospodarczym i humanitarnym – i to wsparcie będzie trwałe” – napisał na Twitterze Joe Biden.

Ukraina otrzyma od nas nowy pakiet pomocy wojskowej warty 500 mln dolarów, w tym amunicję do systemów HIMARS – zapowiedział amerykański przywódca.

Wołodymyr Zełenski był już w USA. Była to pierwsza wizyta ukraińskiego przywódcy od czasu wybuchu wojny. Odbyła się w grudniu ubiegłego roku.

Wizyta prezydenta USA w Polsce

We wtorek i w środę Joe Biden złoży wizytę w Polsce. We wtorek o godz. 17:30 w Warszawie, w Arkadach Kubickiego, w ogrodach Zamku Królewskiego, wygłosi przemówienie do narodu polskiego. Podczas wizyty Joe Bidena zaplanowane jest spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. W środę amerykański przywódca weźmie udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, gdzie mowa będzie o dalszym wsparciu Ukrainy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
20 lutego, 19:12, Gość:

dwa pajace brakuje tylko kolomynskiego i sorosza bo geits robi schabowe z gąsienic

A ty trzeci największy

G
Gość
20 lutego, 12:14, Gość:

tusk na Ukrainę się nie wybiera ?

Bo co miałby powiedzieć Zełeńskiemu że chce dialogu z rosją taka jaka jest ?

20 lutego, 15:26, Gość:

Trump, ulubieniec PiS, tak mówił i nikt nie widział problemu. Wiecie dlaczego? Bo nikt nie potrafi przepowiadać przyszłości. Dzisiejsze wyciąganie jakichś zdań z dawnych wypowiedzi polityków opozycji jest tylko propagandą przedwyborczą.

20 lutego, 16:23, Gość:

A czy powiedział że tamte słowa były błędem ?

Posprzątaj we własnej stajni zanim osądzisz innych

G
Gość
dwa pajace brakuje tylko kolomynskiego i sorosza bo geits robi schabowe z gąsienic
G
Gość
Może tego Żeleńskiego należałoby uznać za bohatera? Wysyła na front tych p…dolonych banderowców, przez co większość z nich wyginie — i wtedy nareszcie na tej Ukrainie może zapanuje pokój na długi czas?

Oczywiście on NIE MOŻE czegoś takiego powiedzieć głośno (cicho też nie…) — tylko sam musi być „największym z banderowców”, najbardziej zajadłym.
B
Bolesław Kowalski
20 lutego, 14:54, Stańczyk:

Biden będąc na (w) Ukrainie na pewno interesował się swoimi i swojego synka ukraińskimi biznesami .Tę nację tylko to interesuje.

Tak jest cały świat skontruowany. Nie ma bezinteresowności, są tylko jej pozory.

E
Ehh
20 lutego, 15:45, Dziwnie to wygląda:

Czy wyobrażacie sobie, że np. Chamberlain przyleciałby do Polski we wrześniu 1939, w trakcie ataków Wehrmachtu i nalotów Luftwaffe — np. „żeby nas podnieść na duchu”, czy coś?

No to byłyby yaya ,gdyby przylecial i nikogo nie zastał, bo wszyscy decydenci właśnie wyjechali ,,zachować polskosc"a złoto na zold inne niepotrzebne wydatki zabrali ze soba.A na Ukrainie wszystkiego widocznie dostatek,nawet jest gdzie zatankować. Ja prdl. tam nawet wolontariusze wysyłają makaron i kasze a polscy rolnicy mają dostać dopłaty do zboża z polskich pól, który zatrzymali na wypadek odcięcia łańcuchu dostaw i dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski a zostali zarypani zbożem z Ukrainy z pol skomasowanych jeszcze za Stalina, którego sie za to obwinia a którym to zbożem Ydowskie organizacje po 89 karmią....Egipcjan (tych których już ,,karmią "od czasów biblijnych,)

G
Gość
20 lutego, 12:14, Gość:

tusk na Ukrainę się nie wybiera ?

Bo co miałby powiedzieć Zełeńskiemu że chce dialogu z rosją taka jaka jest ?

20 lutego, 15:26, Gość:

Trump, ulubieniec PiS, tak mówił i nikt nie widział problemu. Wiecie dlaczego? Bo nikt nie potrafi przepowiadać przyszłości. Dzisiejsze wyciąganie jakichś zdań z dawnych wypowiedzi polityków opozycji jest tylko propagandą przedwyborczą.

A czy powiedział że tamte słowa były błędem ?

D
Dziwnie to wygląda
Czy wyobrażacie sobie, że np. Chamberlain przyleciałby do Polski we wrześniu 1939, w trakcie ataków Wehrmachtu i nalotów Luftwaffe — np. „żeby nas podnieść na duchu”, czy coś?
T
Teraz rozumiecie?
Prezydent USA „tak po prostu” jedzie sobie z „gospodarską wizytą” do „ogarniętego wojną” kraju, nie bacząc na „lecące na głowę bomby”, nie obawiając się ewentualności zestrzelenia jego Airforce One?

Od początku — widząc, jak Ruskim „dziwnie niemrawo” ta wojenka idzie — uważałem, że to „ustawka”. I to jest ostateczne potwierdzenie.

P.S. Gdyby ktoś chciał zauważyć, że „w tej ustawce ludzie giną i tracą majątek” — to od razu odpowiadam, że gdyby tak nie było, to w ogóle nikt by przecież w żadną „wojnę” nie uwierzył, nieprawdaż? Gra idzie o wysoką stawkę, a „gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą”.
G
Gość
20 lutego, 12:14, Gość:

tusk na Ukrainę się nie wybiera ?

Bo co miałby powiedzieć Zełeńskiemu że chce dialogu z rosją taka jaka jest ?

Trump, ulubieniec PiS, tak mówił i nikt nie widział problemu. Wiecie dlaczego? Bo nikt nie potrafi przepowiadać przyszłości. Dzisiejsze wyciąganie jakichś zdań z dawnych wypowiedzi polityków opozycji jest tylko propagandą przedwyborczą.

S
Stańczyk
Biden będąc na (w) Ukrainie na pewno interesował się swoimi i swojego synka ukraińskimi biznesami .Tę nację tylko to interesuje.
E
Ehh
USA jest jak Joe.imperium z lukami we wlasnej pamięci na chwiejnych nogach i sztucznym usmiechem za którym stoją bandy lichwiarzy i spekulantów.
E
Ehh
W tle widać ruiny,które codziennie pokazują Polakom.. ..Po tym jak Taliban pogonił bandytów, to skończyły sie podróże do Afganistanu,a każdy prezydent(W Bush, Obama 14-15 2008,Obama trzykrotnie, Tramp 28 XI 2019) od napaści,,odzwiedzal " Afganistan zapewniając o rychlym zwycięstwie ichniejszej,,demokracji "i bandyckiego systemu korupcji i wojny.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska