
Branża turystyczna i hotelarska liczą, że zimowe wyjazdy pozwolą nadrobić zaległości i ustabilizować sytuację finansową, która i tak już wygląda nieco lepiej niż w czasie pandemii.

Gdy przedsiębiorcy z branży turystycznej i hotelarskiej zmuszeni są przerzucać rosnące koszty prowadzenia biznesów na swoich klientów, ci zaciskają pasa i ograniczają konsumpcję.

Znów będzie mniej chętnych do podróżowania i mniej gości w hotelach. Na wyjazdy będzie stać tylko najbardziej zamożne osoby, przez co zmniejszy się ogólna liczba turystów.

Jednocześnie jesteśmy bardziej spragnieni rozrywek, chcemy odreagować ograniczenia pandemii i poprawić sobie samopoczucie, a w tym najlepiej pomagają właśnie wyjazdy, szczególnie wypoczynek na łonie natury