Hucie wróży to katastrofę. Jeśli piec nie zostanie zmodernizowany do połowy przyszłego roku - a to termin ze względów technicznych ostateczny - zostanie wygaszony. - Oznacza to koniec pracy stalowni, koksowni oraz części zakładu energetycznego.
Wówczas pracę straci ok. 1,5 tys. pracowników - podkreśla Roman Wątkowski, wiceprzewodniczący KRH NSZZ ,,Solidarność". Byłoby to także równoznaczne ze zwolnieniem ok. 7 tys. osób z firm kooperujących z nowohuckim kombinatem, przede wszystkim w branży górniczej, transportowej, gazowniczej i energetycznej.
Więcej na ten temat w "Dzienniku Polskim"
Źródło: Dziennik Polski